Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Speedway Grand Prix 2022. Tai Woffinden przed występem w GP Wielkiej Brytanii w Cardiff - Żużel

Emil Riisberg

12/08/2022, 07:33 GMT+2

Tai Woffinden jest trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata, ale nigdy nie udało mu się triumfować przed własną publicznością. W najbliższą sobotę Brytyjczyk stanie przed szansą na pierwsze zwycięstwo w Cardiff, jednak nie odczuwa presji w związku ze startem. - Podchodzę do tych zawodów ze spokojem - zapowiedział w rozmowie z eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Po pięciu zawodach cyklu Grand Prix Woffinden zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 50 punktów. Do trzeciego Słowaka Martina Vaculika 31-latek traci jednak zaledwie punktów trzy i może włączyć się do walki o podium na koniec obecnego sezonu.

"To nie jest tak, że dyspozycję można stracić z dnia na dzień"

Przed majową rundą w Pradze, gdzie przegrał jedynie z wyżej wymienionym Vaculikiem, Brytyjczyk zmagał się z wieloma problemami, co nie pozwalało mu na równi rywalizować z najlepszymi.
- Forma jest taka jak wcześniej. To nie jest tak, że dyspozycję można stracić z dnia na dzień, o czym wiele osób często zapomina. Zawody w Pradze były w moim wykonaniu niezłe, ale szczerze mówiąc powinienem tam wygrać - podkreślił w rozmowie z eurosport.pl.
Woffinden zaznaczył, że podczas kilkunastodniowych wakacji z rodziną udało mu się zresetować od żużla. Kłopoty zdrowotne powróciły jednak przed finałem lipcowego Speedway of Nations w Vojens.
- Miałem wypadek podczas treningowej jazdy na rowerze. Doznałem kontuzji pleców, ale szczęśliwie nie było żadnych złamań - relacjonował zdarzenia, które miały miejsce na dzień przed wielkim finałem.
- Próbowałem wszystkiego, aby zmniejszyć ten ból, ale nie udało się. To bardzo frustrujące, bo w finale zabrakło mnie po raz drugi z rzędu - dodał wyraźnie zmartwiony 31-latek.
Brytyjczycy - bez trzykrotnego indywidualnego mistrza świata - zajęli drugie miejsce, przegrywając jedynie z Australią.
- Wiedzieliśmy, że stać nas na złoto, ale koniec końców to jest żużel i przy tak wyrównanej stawce wszystko jest możliwe - podsumował występ swojej reprezentacji.

"Na każdym kroku czuć atmosferę sportowego święta"

Woffinden nie ma wątpliwości, że zbliżająca się runda Grand Prix w Cardiff będzie wyjątkowa. Żużlowiec Betardu Sparty Wrocław twierdzi, że to jedyne zawody w swoim rodzaju.
- Fani na Millennium są świetni. W pewien sposób można porównać tę imprezę z zawodami rozgrywanymi na PGE Narodowym. Cardiff jednak tym różni się od Warszawy, że stadion jest położony w centrum miasta i na każdym kroku czuć atmosferę sportowego święta - powiedział.
- Mam nadzieję, że Grand Prix Wielkiej Brytanii zostanie w kalendarzu na zawsze, bo nie ma drugiej takiej imprezy w cyklu - dodał.
31-latek nie odczuwa presji kibiców, którzy czekają na pierwsze zwycięstwo Brytyjczyka od piętnastu lat. Wtedy - w 2007 roku - triumfował Chris Harris.
- Nawet nie zdawałem sobie sprawy z faktu, że na podium w Cardiff byłem trzykrotnie (2014, 2016, 2018 - przyp. red.). Podchodzę do tych zawodów ze spokojem, bo wiem, że w finale każdy będzie dysponował świetną prędkością i każdy może wygrać - zakończył.

Grand Prix Wielkiej Brytanii 2022. O której godzinie turniej? Gdzie transmisja?

Rywalizacja o Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff rozpocznie się od kwalifikacji, które zostaną rozegrane w piątek 12 sierpnia o godz. 16.00 czasu polskiego.
Dzień później - w sobotę 13 sierpnia - główny turniej. Początek studia o 17.30, a pierwszy bieg zaplanowano na 18.04. Transmisja ze studia oraz zawodów tylko w Eurosporcie Extra w Playerze.
Plan zawodów o Grand Prix Wielkiej Brytanii:
piątek, 12 sierpnia16.00 - kwalifikacje
sobota, 13 sierpnia
17.30 - początek studia przed Grand Prix Wielkiej Brytanii
18.04 - start do pierwszego wyścigu zawodów
ok. godz. 21.00 - zakończenie zawodów
Autor: Michał Rożniatowski / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama