Speedway Grand Prix 2022. Patryk Dudek po zawodach w Gorican - Żużel

Dla srebrnego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata z 2017 roku był to powrót do cyklu po 12-miesięcznej przerwie (nie otrzymał dzikiej karty na sezon 2021). Z sobotniego występu w Chorwacji 29-latek nie może być jednak zadowolony. W rundzie zasadniczej Dudek jeździł bardzo nierówno, a szansę na awans do półfinału zaprzepaścił w ostatnim biegu. Ostatecznie zajął 12. miejsce, zdobywając tylko pięć punktów.

- Na gorąco ciężko ocenić to wszystko. Na pewno ostatnie dwa biegi były OK, przedostatni udało mi się wygrać, a ostatni? Trudno powiedzieć. Nie wiem, czy do końca byłem przed chłopakami czy nie i postanowiłem wjechać w to nasypane pod płotem na pierwszym łuku, ale to nie dało mi prędkości. Wiem jednak, że w tych ostatnich dwóch biegach było OK. Szkoda - żałował niewykorzystanej szansy w rozmowie z reporterem Eurosportu Marcinem Kuźbickim.

Szczególnie rozpamiętywał początek zmagań - w pierwszych trzech startach zdobył tylko dwa punkty. Dudek potwierdził, że nie trafił wówczas z właściwymi ustawieniami motocykla.

- Fakt faktem, że drugie, trzecie pole można było fajniej wykorzystać w tych pierwszych biegach. Dopiero jak się dopasowaliśmy, to było lepiej ze startów, ale z mojej strony zabrakło czegoś w tym ostatnim. Siedem punktów może starczyłoby na awans do półfinału. Było blisko, ale nic, pierwsza runda za nami, jedziemy dalej - dodał zawodnik Apatora Toruń.

I podsumował: - Nieważne jak zaczynamy, a zobaczymy jak skończymy. Będziemy się tłumaczyć po następnej rundzie.

Ta 14 maja w Warszawie. Transmisja w Eurosporcie Extra i TTV.

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl