Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Hampel zdobył Słowenię. Polski wieczór w Krsku

Emil Riisberg

07/09/2013, 20:09 GMT+2

Jarosław Hampel wygrał żużlowe Grand Prix w słoweńskim Krsku, dziesiątą eliminację mistrzostw świata. Polak wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej Brytyjczyka Taia Woffindena oraz Tomasza Golloba.

Foto: Eurosport

To piąte zwycięstwo Hampela w karierze, a trzecie w tym sezonie, wcześniej był najlepszy w Auckland i Gorzowie Wielkopolskim. Na podium stanął po raz 18. Gollob zawody GP w czołowej trójce ukończył już 52-krotnie.

- Miałem dziś trochę problemów. Nie czułem, że mogę wygrać, ale nie przestałem wierzyć - powiedział krótko po zakończeniu rywalizacji Hampel.

Zaczął jednak świetnie, bo już w inauguracyjnym wyścigu był najszybszy. W drugim biegu zwyciężył Gollob, a w dwóch kolejnych Woofinden i Duńczyk Niels-Kristian Iversen. Ta czwórka pokazała, że będzie się w sobotę liczyć i ... dotarła do finału.

W drugich startach obaj Polacy przyjechali do mety na trzeciej pozycji, a Brytyjczyk i Duńczyk znów wygrali. W 10. wyścigu na starcie stanęła - jak się później okazało - finałowa czwórka. Wtedy plecy pokazał rywalom Woofinden, który od startu do mety tylko powiększał przewagę. Hampel był ostatni, ale jego wielkie chwile w Krsku miały dopiero nadejść.

Polacy w półfinałach

Później trzy punkty wywalczył Kasprzak i po trzech seriach startów był czwarty. W dwóch pozostałych wyścigach powiększył jednak dorobek tylko o jedno "oczko", co nie wystarczyło, by znaleźć się w ósemce półfinalistów. Hampel i Gollob wygrali dwa ostatnie swoje starty i pewnie awansowali do półfinałów.

Walkę o finał z udziałem tego pierwszego trzeba było powtórzyć, bo sędzia ocenił, że żużlowcy nierówno ruszyli spod taśmy. Za drugim razem przewaga Hampela była niezagrożona, a za nim metę osiągnął Woofinden.

Niebieski kask i drugie pole startowe okazały się szczęśliwe również dla Golloba, który pewnie wygrał swój półfinał. W decydującej rozgrywce sukces Hampelowi zapewnił atomowy start z pierwszego pola. Drugi był Gollob, który w Krsku triumfował w 2008 roku, ale na dystansie wyprzedził go Woofinden, który jest blisko zdobycia mistrzostwa świata, gdyż do zakończenia sezonu zostały tylko zawody w Sztokholmie (21 września) i Toruniu (5 października).

Ostatni raz tytuł trafił do brytyjskiego żużlowca w 2000 roku. Był nim Mark Loram. Później żaden z jego rodaków nie stanął choćby na podium.

Powiększył przewagę

W klasyfikacji generalnej GP Woffinden powiększył przewagę nad nieobecnym z powodu kontuzji Rosjaninem Emilem Sajfutdinowem do 20 punktów. Brytyjczyk ma na koncie 134 punkty, Hampel jest trzeci ze 112 "oczkami" na koncie. Gollob zajmuje ósmą, a Kasprzak dwunastą pozycję.
Trzeci ze startujących w Słowenii Polaków - Krzysztof Kasprzak odpadł po fazie zasadniczej i zajął dziewiąte miejsce.

To piąte zwycięstwo Hampela w karierze, a trzecie w tym sezonie, wcześniej był najlepszy w Auckland i Gorzowie Wielkopolskim.

Gollob na podium stanął po raz 52. w karierze.
Autor: adsz,kris / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama