Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Gollob dla sport.tvn24.pl: Pożegnanie z GP? Decyzję podejmę później

Emil Riisberg

16/04/2015, 12:50 GMT+2

Zawody cyklu Speedway GP po raz pierwszy gościć będą na Stadionie Narodowym, a gwiazdą wieczoru w sobotę ma zostać Tomasz Gollob. Pierwotnie indywidualny mistrz świata z 2010 roku tym startem miał pożegnać się z Grand Prix. Teraz okazuje się, że wcale tak być nie musi. - To prawda, ale na jakieś deklaracje jest na razie za wcześnie - mówi sport.tvn24.pl Gollob.

Foto: Eurosport

To będą pierwsze w tym sezonie zawody cyklu Grand Prix, to także debiut Narodowego jako areny zmagań żużlowców. Tytułu mistrza świata broni Amerykanin Greg Hancock. Wśród szesnastu najlepszych zawodników globu wystąpi czterech Polaków: Krzysztof Kasprzak, Jarosław Hampel, Maciej Janowski oraz startujący z "dziką kartą" Tomasz Gollob. Na jego oficjalne pożegnanie z GP sprzedał się komplet 53,5 tys. biletów.
SPORT.TVN24: Przez blisko 20 lat ścigał się pan w zawodach o mistrzostwo świata. Najbliższy start w Gran Prix na Stadionie Narodowym miał być dla pana pożegnalny. Jest trema?
TOMASZ GOLLOB: Jestem tak doświadczonym zawodnikiem, że nie wiem, co to trema. Może jest lekki dreszczyk emocji. To pierwsze wielkie ściganie w polskiej stolicy. Mam nadzieję, że zawody będą fajne. Ja postaram się jak najlepiej wypaść i rozbawić polską publiczność.
Czy sobotnie start będzie faktycznie pana ostatnim w Grand Prix? Pojawiły się informacje, że organizatorzy mistrzostw świata złożyli panu propozycję startów w całym cyklu zawodów.
To prawda. Pojawiła się taka idea. Ale w tym momencie nie chcę tego komentować. Skupiam się na sobotnich zawodach. Na jakieś deklaracje jest na razie za wcześnie. Decyzję podejmę później.
Czy jest pan zadowolony ze swojej aktualnej formy i stanu sprzętu?
Początek sezonu zawsze jest jedną wielką niewiadomą. Wszystko wyjdzie w praniu, czyli w zawodach. Wiem, że zawsze trzeba być przygotowanym na niespodzianki. Dopiero prawdziwe ściganie pokazuje, co trzeba poprawić.
Kto jest pana faworytem do zdobycia tytułu mistrza świata?
W Grand Prix jeżdżą tak wspaniali żużlowcy, że każdy może triumfować na koniec sezonu. Ja życzę wywalczenia złota któremuś z Polaków. Nasz kraj stać na to, by ponownie mieć mistrza świata.
Jakie stawia pan przed sobą cele w bieżącym sezonie?
Pragnę po prostu dobrze jeździć i wygrywać wszystko, co jest możliwe. Zrobiłem już w tym sporcie sto procent normy, dlatego nikomu już niczego nie muszę udowadniać. Chcę się cieszyć ściganiem i dawać kibicom przyjemność ze swojej jazdy.

Autor: Dariusz Szarmach / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama