Igrzyska olimpijskie Paryż 2024: polscy żeglarze zdobyli kolejne kwalifikacje

Na przełomie lipca i sierpnia o dziesięć kompletów olimpijskich medali będzie rywalizować 330 żeglarzy, po 165 kobiet i mężczyzn. Biało-Czerwoni na wcześniejszych etapach kwalifikacji zapewnili sobie przepustki do Paryża w czterech klasach: 49er mężczyzn, iQFoil kobiet i mężczyzn oraz ILCA 6 kobiet.

W rozgrywanych w Hyeres "Regatach Ostatniej Szansy" (Last Chance Regatta) walczą o kolejne pięć biletów. Zabrakło ich tylko w rywalizacji katamaranów Nacra 17.

Damasiewicz i Żakowski kwalifikacje na igrzyska zapewnili Polsce jeszcze przed biegami finałowymi. Obydwoje po czterech dniach rywalizacji zajmowali drugie miejsca, dające im bezpośredni awans do finałów. To wystarczyło do uzyskania olimpijskiej kwalifikacji (te przyznawane są dla kraju).

- Ostatnie cztery dni kosztowały mnie mnóstwo stresu. W głębi duszy czułem, że zasługujemy na miejsce na Igrzyskach. W poprzednich regatach kwalifikacyjnych brakowało nam niewiele. Trzymaliśmy kibiców w napięciu do samego końca, ale koniec wieńczy dzieło. Cieszę się bardzo, bo z Jankiem Marciniakiem wykonaliśmy świetną robotę. Nie otwieramy jednak jeszcze szampana, jutro czeka nas seria medalowa i postaramy się zakończyć te regaty nie tylko kwalifikacją olimpijską, ale też medalem – mówił po półfinałach Żakowski.

W czwartkowych biegach finałowych Damasiewicz i Żakowski utrzymali swoje pozycje. Na trzecim miejscu rywalizację ukończył Jan Marciniak.

Na dobrym kursie do Paryża od początku zawodów w Hyeres były także polskie żeglarki w klasie 49erFX. W tej klasie o trzy ostatnie miejsca bój toczyło 11 krajów. Polki upatrywane były w gronie faworytek, wszak Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań) to czołowa załoga świata, a Gabriela Czapska i Hanna Rajchert (Spójnia Warszawa) uważane są za najzdolniejsze żeglarki młodego pokolenia w tej klasie.

Obie polskie załogi świetnie zniosły presję faworytek i popłynęły niemal bezbłędnie. Po 15 wyścigach, jeszcze przed piątkowym finałem, Melzacka i Jankowiak są zdecydowanymi liderkami, a Czapska i Rajchert zajmują trzecie miejsce.

Te wyniki gwarantują Biało-Czerwonym kwalifikację na igrzyska w klasie 49erFX.

- Zrobiłyśmy to! Na dodatek jeszcze przed wyścigiem medalowym. Wow! To są niesamowite emocje. Jesteśmy przeszczęśliwe, osiągnęłyśmy zakładany cel, ale przede wszystkim, wraz z całym zespołem, wykonałyśmy superpracę na tych regatach - mówiły po czwartkowych biegach podekscytowane liderki, niemal pewne zwycięstwa. Ich przewaga jest na tyle duża, że mimo podwójnie punktowanego finału mogą spokojnie myśleć o wygranej.