Jason Collett uratował życie swojego konia po tym, jak doznał krwotoku z płuc w trakcie wyścigu

Dramat rozegrał się w sobotę przy okazji rywalizacji, w puli której były aż dwa miliony dolarów. Zmierzający do mety Collett i Think About It nagle - przy dużej prędkości - padli na ziemię. Dżokej, mimo silnego urazu ramienia, ruszył, by pomóc zwierzęciu trenowanemu na co dzień przez Josepha Pride'a. Think About It leżał w konwulsjach, a jego życie znalazło się w zagrożeniu. Teraz, wiadomo już, że sześcioletni koń doznał krwotoku z płuc.

- Przestraszyłem się, że koń zrobił sobie coś z nogą, dlatego podbiegłem, by go przytrzymać, żeby nie wstał. Jeśli koń próbuje chodzić na trzech nogach, to nie wróży to nic dobrego. Kiedy się zbliżyłem, krew leciała mu z nosa. Wiedziałem, że to krwotok, więc podbiegłem, by przytrzymać mu głowę - relacjonuje Collett, cytowany przez angielski "Daily Mail".

I dodał: - Nie sądziłem, że z tego wyjdzie. Konie zwykle nie przeżywają takich rzeczy. Nie wiem, co pozwoliło mu przetrwać, ale cieszę się, że się udało.

Jak wynika z nagrań publikowanych w mediach społecznościowych, kilka chwil po upadku Think About It zdołał się podnieść i błyskawicznie trafił do boksu na badania. Po nich weterynarz ocenił, że zwierzę zostanie na stałe wycofane z wyścigów.

(pqv/twis)