Grand National 2025. Dżokej pod ostrzałem po śmierci konia. Sekcja zwłok zaskakuje

Ta historia poruszyła brytyjskie środowisko wyścigów konnych. Po zasłabnięciu na ostatniej przeszkodzie legendarnych zawodów Grand National zdechł koń Celebre d'Allen, a pod ostrzałem znalazł się jego dżokej Michael Nolan, który miał rzekomo przyczynić się do tragedii. Tę tezę obalają wyniki sekcji zwłok zwierzęcia opublikowane w piątek.

Najstarsza gonitwa przełajowa - Wielka Pardubicka (Getty Images)

Źródło wideo: Getty Images

Celebre d'Allen zasłabł w sobotę na ostatniej przeszkodzie 177. edycji legendarnej imprezy pod Liverpoolem. 13-letniemu koniowi udzielono pomocy na torze, a następnie przewieziono go do kliniki w celu wykonania szczegółowych badań.
Jak podawała BBC, początkowo widać było oznaki poprawy, ale zwierzę odeszło wskutek "nagłego pogorszenia się" jego stanu.

Michael Nolan ofiarą hejtu

Nolan został w sobotę zawieszony na dziesięć dni. Jak stwierdzono w komunikacie Brytyjskiego Urzędu ds. Wyścigów Konnych (BHA), "kontynuował jazdę, choć jego koń był skrajnie zmęczony po przedostatniej przeszkodzie i wyraźnie tracił dystans do rywali".
Na dżokeja wylała się tak duża fala krytyki, że ten zdecydował się usunąć konta w mediach społecznościowych. Głos jednak postanowił zabrać za pośrednictwem rozmowy z Racing Post.
- Przedstawiono mnie jako człowieka, którego nie obchodzą konie. Taki jest medialny przekaz, a rzeczywistość jest zupełnie odwrotna. Jestem zafascynowany końmi, kocham je i bardzo mi na nich zależy. Byłem absolutnie załamany, gdy Celebre d'Allen zdechł. Bardziej, niż ktokolwiek może sobie wyobrazić - podkreślił Nolan.
I dodał: - Chcę tylko, żeby ludzie wiedzieli, że gdybym tylko wiedział, że ostatni skok może go kosztować życie lub poważną kontuzję, nigdy bym go nie wykonał.

Wyniki sekcji zwłok Celebre d'Allen

Nagła śmierć wierzchowca wywołała tak duże poruszenie, że w klinice Rossdales Veterinary Surgeons wykonano sekcję zwłok zwierzęcia.
Wyniki są zaskakujące. Opublikował je brytyjski portal Express.co.uk.
Jak się okazuje, "po wyścigu u Celebre d'Allen zdiagnozowana została ciężka bakteryjna infekcja dróg oddechowych (zapalenie płuc i opłucnej), która w poniedziałek wieczorem doprowadziła do pogorszenia jego stanu"; z kolei kluczową przyczyna śmierci "było prawdopodobnie wystąpienie sepsy lub endotoksemii".
Co istotne, badania krwi wykonane u konia w dniu wyścigu nie wykazywało infekcji, co oznacza, że rozwinęła się ona już po feralnym starcie w Grand National.
(pqv/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama