Doyle Brunson nie żyje. Legenda pokera zmarła w wieku 89 lat

"Z bólem serca informujemy o odejściu naszego ojca Doyle'a Brunsona. Proszę, pamiętajcie o Doyle'u i naszej rodzinie w swoich modlitwach. Niech spoczywa w pokoju" - napisała rodzina dwukrotnego mistrza świata w pokerze.

Brunson, nazywany "ojcem chrzestnym pokera", pochodził z Teksasu. Jego kariera trwała ponad 50 lat, jest również autorem książek o pokerze. Jako pierwszy gracz w historii zarobił łącznie przy stole milion dolarów.

Tytuł najlepszego gracza świata zapewnił sobie w 1976 i 1977 roku. Dziesięciokrotnie triumfował też w turniejach World Series of Poker. Więcej zwycięstw na swoim koncie ma tylko Phil Hellmuth (16).

W 1988 trafił do pokerowej Galerii Sław.

W przeszłości uprawiał również koszykówkę i lekką atletykę. W 1950 roku w biegu na jedną milę uzyskał czas 4:43. O pozyskanie go walczyło wiele uniwersytetów. Ostatecznie ukończył Hardin-Simmons University w Abilene w Teksasie.

W pewnym momencie zainteresowani pozyskaniem go byli Minneapolis Lakers. Marzeń o występach w NBA pozbawiła go jednak kontuzja kolana.

Autor: br / Źródło: eurosport.pl