Nasza rekordzistka globu zalała się łzami. Błąd kosztował ją finał mistrzostw świata
Akt. 11/08/2023, 04:07 GMT+2
Nie tak to miało wyglądać. Rekordzistka globu we wspinaczce na czas Aleksandra Mirosław odpadła w półfinale mistrzostw świata w Bernie i straciła szansę na trzeci tytuł w karierze. Po kosztownym błędzie zalała się łzami.
29-latka z Lublina to absolutna legenda dyscypliny. W dorobku ma dwa złota mistrzostw świata i tyle samo mistrzostw Europy, ale przede wszystkim jest rekordzistką świata - na 15-metrową ścianę potrafiła wspiąć się w niewiarygodnym czasie 6,25 sekundy.
Błąd i łzy
W Bernie była murowaną faworytką. Sport potrafi mieć jednak okrutne oblicze. Polka w półfinale, w którym mierzyła się z Amerykanką Emmą Hunt, popełniła błąd i szybko odpadła od ściany. Tego błędu nie dało się już naprawić. Złoto uciekło, uciekła też kwalifikacja olimpijska, którą premiowane są dwie najlepsze zawodniczki imprezy.
Łzom, które lały się strumieniami, nie ma co się dziwić.
Kilkanaście minut później Mirosław pokonała młodą Aleksandrę Kałucką i sięgnęła po brąz. Złoto wywalczyła Indonezyjka Desak Made Rita Kusuma Dewi.
(pqv/Srogi)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama