Eurosport
WWE. Szokująca teza Rica Flaira dotycząca śmierci słynnego amerykańskiego wrestlera Hulka Hogana. "Nie powinienem tego mówić"
📝
Akt. 01/12/2025, 17:37 GMT+1
Choć od śmierci Hulka Hogana minęło już niemal pół roku, to jego odejście wciąż budzi emocje. Ric Flair, inny ze słynnych amerykańskich wrestlerów, zdradził, że rozmawiał z Hoganem na dzień przed jego śmiercią. I ma teorię na temat tego, co zabiło jego przyjaciela.
Paryż 2024. Zapasy. Tażudinow zdobył złoty medal w st. wolnym kategorii 97 kg
Źródło wideo: Eurosport
Hogan, a właściwie Terry Bollea, zmarł w końcówce lipca w swoim domu na Florydzie. Oficjalną przyczyną śmierci był ostry zawał mięśnia sercowego. Późniejsza sekcja wykazała również, że chorował na białaczkę.
W trakcie długiej kariery Hogan zyskał miano absolutnej legendy wrestlingu, a jego sława wykroczyła poza sport. Amerykanin dał się poznać również jako aktor i gitarzysta.
Lata spędzone między linami odcisnęły piętno na jego późniejszym życiu. Hogan miał dziesiątki operacji. Żył z niemal ciągłym bólem, który wepchnął go w szpony uzależnienia od leków, o czym sam otwarcie mówił.
- Lekarze wypisywali mi recepty za receptą i nagle wpadłem w błędne koło. Brałem bardzo dużo tabletek przeciwbólowych, ponieważ przeszedłem 25 zabiegów, w tym dziesięć na plecach, operacje twarzy po kopnięciach, endoprotezy kolan i bioder oraz operacje brzucha i barku - wyliczał na łamach "Muscle & Health".
- Doszło do tego, że byłem w trakcie rekonwalescencji po dziesiątej operacji kręgosłupa, a apteka dzwoniła do mnie z informacją: "Zapraszamy po odbiór leków". A ja, niczym pies goniący za kością, pędziłem po nie - opowiadał.
Ric Flair o przyczynie śmierci Hulka Hogana
Zdaniem Flaira to właśnie to uzależnienie wpędziło Hogana do grobu. - Rozmawiałem z nim dzień przed śmiercią. Nie powinienem tego mówić, ale to leki go zabiły - stwierdził w podcaście "Double Coverage".
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/29/image-ecb75510-a183-4e03-9160-7310c30b1761-85-2560-1440.jpeg)
Rick Flair i Hulk Hogan podczas walki w 2009 roku
Foto: Getty Images
- Kiedy lekarz odmawiał mu wypisania kolejnych leków przeciwbólowych, strasznie cierpiał. Więc chodził i kupował leki z ulicy. Jego ciało powiedziało w końcu dość - dodał były kolega Hogana z ringu.
Hogan zmarł 24 lipca. Miał 71 lat.
(pqv/łup)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama