Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Robert Karaś w Brasil Ultra Tri. Polak wrócił na trasę po odnowieniu się kontuzji

Przemysław Kuwał

Akt. 25/05/2023, 00:33 GMT+2

Robert Karaś ponownie na trasie dziesięciokrotnego Ironmana w Brazylii. Po kilkugodzinnej przerwie spowodowanej odnowieniem się kontuzji wrócił do rywalizacji i kontynuuje walkę o mistrzostwo i rekord świata. Wciąż prowadzi. "Robert w nocy naładował się pozytywną energią, mentalnie jest gotowy" - napisano na Instagramie triathlonisty.

22.09.2021 | Robert Karaś z rekordem świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana

Zawody Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro to jedne z najtrudniejszych, jakie czekają najlepszych triathlonistów świata. To aż 38 kilometrów do przepłynięcia, 1800 kilometrów do przejechania na rowerze oraz 422 kilometrów do przebiegnięcia. Karaś wziął sobie za cel nie tylko zwycięstwo, ale i pobicie rekordu świata, który należy do Belga Kennetha Vanthuyne'a (182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy).
Pierwsze dwa etapy polski gladiator ukończył w genialnym czasie poniżej 80 godzin. Był absolutnie poza zasięgiem reszty stawki. Problemy zaczęły się po ruszeniu na trasę biegu.
"Niestety Robertowi odnowiła się kontuzja ze Szwajcarii. Nawet chodzenie sprawia mu duży problem. Robimy dłuższy odpoczynek, zbijamy opuchliznę. Jesteśmy dobrej myśli, nikt nie myśli o rzuceniu rękawic" - napisano na Instagramie Karasia przed północą we wtorek.

Robert Karaś "wrócił do gry" o rekord świata

Kilkanaście godzin później z Brazylii spłynęły kolejne informacje, tym razem dużo bardziej optymistyczne.
"Wracamy do gry. Nie pozbyliśmy się kontuzji w 100%, na pewno problem zostanie z nami do końca. Robert w nocy naładował się pozytywną energią, mentalnie jest gotowy. To ten czas, kiedy takie wyczyny kosztują bardzo wiele. Teraz z uśmiechem na twarzy biegnie w towarzystwie drugiego Polaka Juranda Czabańskiego, który ukończył właśnie rower i znajduje się na pozycji drugiej" - napisano w środę późnym popołudniem.
picture

Robert Karaś walczy o rekord świata w dziesięciokrotnym Ironmanie (źródło: robert_karas_teamkaras/Instagram)

Foto: Other Agency

W Szwajcarii się nie udało

Kilka miesięcy temu w Swiss Ultra Polak musiał wycofać się z rywalizacji z powodu powikłań po operacji urologicznej. Wówczas - podobnie jak w tym roku - kłopoty pojawiły się w trakcie biegu, w momencie gdy 34-latek był liderem i pewnie zmierzał po rekord świata.
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama