Tokio 2020 - zapasy. Kubańczyk Lopez Nunez mistrzem olimpijskim w kategorii 130 kg

Dla Kuby był to drugie tego dnia złoto w zapasach w stylu klasycznym. W kategorii 60 kg zwyciężył Luis Alberto Orta Sanchez. To jednak jego starszy kolega skradł show na macie.

Nunez w finale pokonał Gruzina Jakobiego Kadżaię 5:0. Dla urodzonego w 1982 roku sportowca osiągnięcie to mogło być niczym więcej jak kolejnym dniem w biurze. Złoto olimpijskie zdobywał już bowiem czterokrotnie.

W Pekinie w 2008 roku i w Londynie w 2012 jeszcze w kategorii 120 kg, potem w Rio w tej samej konkurencji, w której triumfował w Tokio. Tym samym w stolicy Japonii przeszedł do historii swojej dyscypliny, stając się pierwszym mężczyzną z takim osiągnięciem. Co więcej, występował już także w Atenach, gdzie był piąty w kat. 120 kg.

Bardzo doświadczony i równie utytułowany zawodnik nie popadł mimo to w rutynę. Kolejne zwycięstwa dalej mają dla niego taką samą wartość. Tak jak to zdobyte w poniedziałek w hali Makuhari Messe.

Po końcowej syrenie przeważający przez większość pojedynku Lopez w efektowny, pełen ekspresji sposób cieszył się z medalu. Najpierw zgodnie z etyką sportowca podziękował rywalowi, by po chwili wpaść w ramiona trenerów.

Pierwszego we wspólnym uścisku powalił na ziemię, po chwili drugiego wzniósł na plecy i - trzymając go w jednej ręce, a w drugiej flagę Kuby - wykonał rundę honorową dookoła maty. Z czwartego złota na najważniejszej sportowej imprezie świata cieszył się tak, jakby było ono tym pierwszym.

39-letni Lopez dołączył do ekskluzywnego grona, w którym są amerykańscy lekkoatleci Al Oerter (rzut dyskiem) i Carl Lewis (skok w dal) oraz pływak Michael Phelps (200 m st. zmiennym), a ponadto duński żeglarz Paul Elvstroem (klasa Firefly/Finn) i japońska zapaśniczka Kaori Icho (58/63 kg). Został szóstym sportowcem w historii, który triumfował w tej samej konkurencji indywidualnej w czterech kolejnych igrzyskach olimpijskich.

W Tokio Kubańczyk pobił rekord legendy zapasów, startującego w tej samej kategorii Rosjanina Aleksandra Karelina, który zdobył trzy złote i jeden srebrny medal.

- Piąte igrzyska to byłaby wielka sprawa, ale teraz chcę odpocząć i nacieszyć się medalem. Decyzję podejmę pod koniec roku. Muszę dobrze się namyślić, ponieważ trudno byłoby ponieść porażkę - powiedział 39-letni Lopez. Kolejne igrzyska odbędą się w Paryżu za trzy lata.

Autor: mb/TG / Źródło: eurosport.pl / PAP