Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kosmiczny poziom finału młociarzy. Piąty zawodnik miałby złoto w Rio

Emil Riisberg

04/08/2021, 13:49 GMT+2

Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek mają tak upragnione medale olimpijskie. Osiągnięcia są tym bardziej cenne, że środowy finał rzutu młotem w Tokio stał na kosmicznym poziomie. Piąty zawodnik tego konkursu osiągnął wynik lepszy niż ten, który dał złoty medal pięć lat temu w Rio de Janeiro.

Foto: Eurosport

Polska lekkoatletyka rzutami stoi - w środę znów się to potwierdziło. Nowicki (82,52 m) zgarnął złoto, a Fajdek (81,53 m) brąz. Medale cieszą ogromnie, ale i wyniki robią wrażenie kolosalne. Nowy mistrz okrasił przecież tytuł rekordem życiowym.
Polacy, owszem, byli murowanymi faworytami do medali, ale trudno było spodziewać się, że żeby po nie sięgnąć, trzeba będzie rzucać aż tak daleko. Zupełnie nie wskazywała na to historia.

Mistrz z Rio byłby dopiero szósty

Spójrzmy na finał olimpijski z Rio. Tam po złoto sięgnął młociarz z Tadżykistanu Dilszod Nazarow, któremu do zwycięstwa wystarczyło 78,68 m, prawie o cztery metry mniej niż Nowickiemu w Tokio. Zresztą właśnie ten Polak zamknął wtedy podium wynikiem 77,73.
Wynik Nazarowa dałby mu w Tokio... szóste miejsce. Szósty w środę Nick Miller miałby z kolei w Rio de Janeiro srebrny medal. Doskonale pokazuje to, jak na przestrzeni pięciu lat podniósł się poziom światowego rzutu młotem.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama