Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tokio 2020. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek po konkursie rzutu młotem. Co powiedzieli? - Lekkoatletyka

Emil Riisberg

04/08/2021, 13:32 GMT+2

Paweł Fajdek spełnił swoje wielkie marzenie. Czterokrotny mistrz świata w końcu wywalczył swój pierwszy medal olimpijski. - Dla mnie ten brąz smakuje jak złoto - powiedział Eurosportowi po konkursie rzutu młotem w Tokio. Medal z najcenniejszego kruszcu też pojedzie do Polski. Wywalczył go Wojciech Nowicki, bijąc w środę swój rekord życiowy.

Foto: Eurosport

Nowicki od samego początku imponował formą. W ani jednej próbie 32-latek z Białegostoku nie zszedł poniżej 81 m. Najlepsza okazała się ta trzecia, w której zanotował 82,52 m. Nad drugim Norwegiem Eivindem Henriksenem miał niemal metr przewagi.
- Był to mój najlepszy konkurs w karierze. Mam nadzieję, że nie ostatni. Bardzo cieszę się z rekordu życiowego. Od Rio marzyłem o tym, by na takiej imprezie rzucić rekord. Dla mnie to największa wygrana – powiedział Nowicki w rozmowie z Kacprem Merkiem.
- Dzisiaj przyszedłem tu jak na trening i wyszło. Nie spodziewałem się aż takiej życiówki. (…) Zamieniliśmy się z Pawłem miejscami, chociaż raz – dodał.

"Już nie będzie gadania"

Dla Fajdka, czterokrotnego mistrza świata, najlepsza okazała się próba piąta. Uzyskał w niej 81,53 m, co pozwoliło mu wywalczyć dopiero pierwszy w karierze medal olimpijski.
- Dla mnie ten brąz smakuje jak złoto. Za bardzo chciałem daleko rzucić w pierwszych próbach. Straciłem niesamowitą ilość energii – przyznał Fajdek.
- Do końca wierzyłem, że mogę przerzucić Wojtka. Niestety mój najlepszy rzut nie był taki, z którego bym się cieszył. Ale jest brąz. Odblokowałem się, już nie będzie gadania. Dacie mi wszyscy w końcu święty spokój. Będziecie mogli skupić się na dopingowaniu – podkreślił rówieśnik Nowickiego.
Fajdek w roku 2012 jechał do Londynu po medal, ale w kwalifikacjach spalił wszystkie podejścia. W sezonie 2016 do Rio wybierał się już po złoto, jako dominator. A do finału się nie dostał, co zakończyło się łzami.
Autor: br/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama