Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tokio 2020. Polska sztafeta 4x400 m po półfinale igrzysk olimpijskich. Co powiedzieli biegacze? - Lekkoatletyka

Emil Riisberg

06/08/2021, 19:50 GMT+2

Polska sztafeta 4x400 m powinna włączyć się w sobotę do walki o medale. Dariusz Kowaluk, Karol Zalewski, Jakub Krzewina i Kajetan Duszyński wygrali swój piątkowy półfinał, rozbudzając apetyty na kolejne biało-czerwone podium. – Czołowe pozycje są w naszym zasięgu – zgodnie podkreślili przed kamerami Eurosportu.

Foto: Eurosport

W półfinale Polacy uzyskali czas 2.58,55, choć pewny zwycięstwa Duszyński wyraźnie zwolnił na ostatnich metrach. Do krajowego rekordu z 1998 roku zabrakło im zaledwie 0,55 sekundy. W piątkowym biegu zdecydowanie wyprzedzili sztafety Jamajki i Belgii.

Zainspirowani medalem

- Cieszymy się bardzo. Sukces chłopaków ze sztafety mieszanej (zdobyła złoto - red.) podbudował nas jeszcze bardziej, każdy w siebie uwierzył. To ekipa na mocne bieganie i w końcu to udowodniliśmy – przyznał Krzewina w rozmowie z Kacprem Merkiem.
- Wcześniej zawsze czegoś brakowało, ale potencjał cały czas był. Najważniejsze, że wszystko zadziałało w odpowiednim momencie, czyli na igrzyskach. Udowodniliśmy, że mamy się dobrze. Na pewno to nie koniec – zaznaczył.

"Inni nas się boją"

Lepszy czas od Polaków uzyskały dwie sztafety z pierwszego półfinału - Amerykanie (2.57,77) oraz reprezentanci Botswany, którzy pobili rekord Afryki (2.58,33).
- Trzeci czas rozbudził nasz apetyt. Obserwuję trochę przeciwników i zauważyłem, że niektórzy chodzą ze spuszczoną głową. Patrzyli na nas spod byka. Po złocie w sztafecie mieszanej inne ekipy nas się boją i myślę, że w przyszłości stworzymy jeszcze lepszy team niż w tym roku – zapewnił Zalewski.
Wszystko co najlepsze Polacy chcieli zostawić na finał. Kończący bieg Duszyński podkreślił, że celem na półfinał był wyłącznie awans, a nie walka z czasem.
- Starałem się skupić na swoim zadaniu, tak żeby dowieźć duże Q (pewne miejsce w finale – red.). Po raz kolejny grupa wypracowała mi dobrą pozycję. Miałem dużo sił na ostatniej prostej. Pozwoliłem sobie wyprzedzić Belga, a później już biegłem zachowawczo – przyznał.
Finał z udziałem polskiej sztafety zaplanowano na sobotę, na godzinę 14.50.
Autor: br / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama