Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tokio 2020. Polska - Iran: Michał Kubiak o swojej sytuacji zdrowotnej - siatkówka

Emil Riisberg

24/07/2021, 16:35 GMT+2

Michał Kubiak nie chciał wypowiadać się na temat swoich kłopotów zdrowotnych, które wykluczyły go z gry w meczu z Iranem (2:3) w igrzyskach olimpijskich w Tokio. - Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach, a być może godzinach - zaznaczył kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski.

Foto: Eurosport

Kubiak to lider Biało-Czerwonych i oczywistym jest, że trener Vital Heynen od niego zaczyna budowanie składu na meczu. W sobotę, w pierwszym spotkaniu grupowym turnieju olimpijskiego, doświadczonego przyjmującego zabrakło jednak na boisku.
Na temat swojej sytuacji zdrowotnej nie chciał nic zdradzić.

Kubiak: po co zdradzać szczegóły

- Na razie nie, bo ktoś może tam słuchać, więc po co zdradzać wszystkie szczegóły. Ja staram się zrobić wszystko, żeby być gotowym jak najszybciej i tyle - stwierdził.

Jeden z dziennikarzy przypomniał słowa Heynena z poprzedzającego wylot do Japonii Memoriału Huberta Wagnera - Kubiakowi zakręciło się wtedy w głowie i dlatego podczas jednego ze spotkań tej imprezy opuścił na chwilę boisko.

- W głowie mi się zakręciło, bo w końcu tylu kibiców zobaczyłem - odniósł się do tego teraz, żartobliwie.

Dopytywany wciąż o swoje problemy zaznaczył, że liczy na fachową pomoc sztabu medycznego reprezentacji Polski. - To jeden z lepszych, z jakimi miałem do czynienia. Nieraz już udowadniał, że potrafi postawić człowieka na nogi nawet w najtrudniejszych sytuacjach - podkreślił.

Kapitan kadry przyznał, że w grze mistrzów świata pojawiło się w sobotę dużo nerwowości.

- To było nasze pierwsze spotkanie z tą halą, nie trenowaliśmy tutaj wcześniej. Co byśmy nie mówili, to pierwsze spotkanie na igrzyskach zawsze jest trudne. Irańczycy byli dziś od nas o te dwie piłki lepsi, gratulacje dla nich. Ale to dopiero początek turnieju. Z podniesioną głową musimy wychodzić na kolejne mecze, bo tylko to nam zostało tak naprawdę - podsumował.

"Trzeba to przyjąć na klatę"

Poczynania Biało-Czerwonych z trybun w hali Ariake Arena obserwował przebywający obecnie w Japonii prezydent Andrzej Duda.

- Bardzo się cieszymy, że oglądał nas pan prezydent, ale jeśli mam być szczery, to chyba nam przyniósł żabę. To oczywiście tak pół żartem, pół serio. Zawsze jesteśmy szczęśliwi, że najważniejszy człowiek w kraju chce oglądać nasze spotkania i chcieliśmy na pewno, by rezultat był lepszy. Jest, jaki jest. Trzeba to przyjąć na klatę i tym się nie przejmować na razie, bo nie ma czym - ocenił Kubiak.

Na pytanie, jakie będzie teraz jego zadanie jako kapitana w odniesieniu do reszty kolegów z reprezentacji, odparł żartobliwie:
- A zabiorę ich na wódkę.
Autor: kz / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama