Tokio 2020: Olimpijski rekord złotych medali japońskich sportowców

Dla przedstawicieli azjatyckiego kraju Tokio 2020 było imprezą dekady. Choć wskutek pandemicznych problemów tegoroczne igrzyska nie mogą odbyć się z pełną pompą pod względem organizacyjnym, to przynajmniej pod względem sportowym nie rozczarowują tamtejszej widowni.

Rywalizacja nie jest jeszcze nawet formalnie na półmetku, za nami sześć z piętnastu oficjalnych dni rywalizacji, a, jak zauważył serwis statystyczny Gracenote, Japończycy już mogą mówić o tym, że wykonali plan z nawiązką. Na własnych arenach zdobyli jak dotąd aż siedemnaście złotych medali, o jeden więcej niż w Sydney w 2004 roku oraz w… Tokio w 1964, czyli rekordowych do tej pory dla nich latach.

Gospodarze połączyli w te wakacje tradycję z nowoczesnością. Nader znakomicie radzą sobie w swojej narodowej dyscyplinie - w judo zgarnęli aż dziewięć krążków z najcenniejszego kruszcu.

Świetnie odnaleźli się także w sportach będących olimpijskimi nowicjuszami, dwa złota zdobywając w rywalizacji kobiet i mężczyzn w skateboardingu.

Miejscowi sportowcy walczą więc już nie z historią, a z obecnymi rywalami. Po sześciu dniach Japończycy zajmują w klasyfikacji medalowej drugie miejsce, przegrywając jedynie z… kolejną azjatycką nacją, Chińczykami, którzy uzbierali 19 złotych krążków.

Autor: mb/po / Źródło: Gracenote / eurosport.pl