Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tokio 2020 koszykówka 3x3: Polacy po porażkach z Chinami i Holandią – igrzyska olimpijskie

Emil Riisberg

26/07/2021, 17:52 GMT+2

W poniedziałek celowaliśmy w dwa zwycięstwa w turnieju koszykarzy 3x3, skończyło się dwiema porażkami. We wtorek odbędzie się ostatnia kolejka fazy grupowej w Tokio. - Czeka nas mecz o życie - podkreślali zgodnie Biało-Czerwoni przed kamerami Eurosportu.

Przemysław Zamojski

Foto: Eurosport

Polacy po sześciu spotkaniach mają na swoim koncie zaledwie dwa zwycięstwa i plasują się na przedostatnim, 7. miejscu w tabeli (na osiem drużyn). W poniedziałek ulegli Chińczykom (19:21) oraz Holendrom (20:22) i te porażki mogą ich wiele kosztować. Nawet wygrana z zajmującą 3. lokatę Belgią może nie wystarczyć do awansu z grupy.

Na własne życzenie

- Przegraliśmy dwa bardzo bliskie spotkania. Na to ostatnie (z Holandią – red.) nie można być złym. Na przewinienia jak najbardziej, bo nie mogliśmy realizować założeń w końcówce meczu. Doprowadziliśmy do dogrywki, dostaliśmy dwa techniczne, a przegraliśmy dwoma punktami, więc może to było kluczowe - stwierdził Szymon Raduch w rozmowie z reporterem Eurosportu Kacprem Merkiem.
- Na pewno byliśmy zasmuceni tym, że nie udało nam się wyciągnąć wygranej z Chińczykami. Mieliśmy ten mecz w garści i po prostu go wypuściliśmy. Teraz musimy odpocząć i przygotować się na Belgię - przyznał Przemysław Zamojski.
- Mecz z Chinami był chyba kluczowy, bo kosztowało nas to dużo nerwów i sami do tego doprowadziliśmy - dodał Paweł Pawłowski.
Biało-Czerwoni w starciu z ekipą z Azji roztrwonili komfortową przewagę, pozwalając rywalom uwierzyć w odniesienie zwycięstwa.
- W koszykówce 3x3 nie ma meczów pod kontrolą. Tu trzeba być do końca skoncentrowanym. Nam w tym momencie brakuje trochę szczęścia, może mądrości, pohamowania emocji i chyba stąd biorą się te porażki - zauważył Pawłowski.

Mecz o życie

- Srogi poniedziałek dla nas - skwitował nieudany dzień Rduch. - Jutro mecz o wejście do szóstki i nawet nie wiem, jak się tabela układa, ale czeka nas mecz o życie. Nie tak miało być, ale myślimy już tylko o tym, co nas czeka we wtorek - zapewnił reprezentant Polski.
- Historia pokazała, że póki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. Pokazał to nawet ten dzień. Chińczycy byli spisywani na straty, a pokonali nas. Tak samo przegrali Łotysze, więc każdy ma otwartą drogę - dodał.
- Mogliśmy być teraz w zupełnie innym miejscu w tabeli, a we wtorek musimy walczyć o życie. Został nam ostatni mecz w grupie i musimy go wygrać - powiedział rozczarowany Zamojski.
Mecz Polska – Belgia odbędzie się we wtorek o godz. 7:40 naszego czasu. Transmisja w Eurosporcie oraz w Player.pl
Tego samego dnia rozpoczną się ćwierćfinały z udziałem drużyn, które zakończą rywalizację grupową na miejscach 3-6. Zespoły z pozycji 1-2 bezpośrednio awansują do fazy półfinałowej. Serbia jako jedyna jest już pewna gry w najlepszej czwórce. Czterokrotni mistrzowie świata mają na swoim koncie komplet sześciu zwycięstw.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama