Tokio 2020. Justyna Kowalczyk pocieszyła Igę Świątek - Tenis
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
26/07/2021, 09:53 GMT+2
Iga Świątek nie kryła emocji po porażce z Hiszpanką Paulą Badosą w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego. Polska tenisistka płakała dobrych kilka minut po meczu. Słowa otuchy w mediach społecznościowych przesłała jej Justyna Kowalczyk, dwukrotna mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich.
Foto: Eurosport
20-latka z Polski była faworytką. Rozstawiona w Tokio była z numerem szóstym, a w rankingu WTA zajmuje ósmą pozycję. Cztery lata starsza Hiszpanka, która rozgrywa najlepszy sezon w karierze, jest w tym zestawieniu 29.
I to ona okazała się lepsza. Wygrała 6:3, 7:6 (7-4).
Kowalczyk pocieszyła Świątek
Świątek nie wytrzymała. Zakryła twarz ręcznikiem i płakała przez kilka minut. Tak bardzo zależało jej na sukcesie w igrzyskach, na których w roku 1988 w Seulu wystąpił jej tata Tomasz, trenujący wioślarstwo. To on swoimi opowieściami zaraził córkę olimpijską pasją, o czym wielokrotnie wspominała w wywiadach.
Słowa otuchy Świątek przesłała Kowalczyk.
"Te łzy przyniosą w przyszłości sporo radości, zobaczysz Iga" - napisała na Twitterze pięciokrotna medalistka olimpijska w biegach narciarskich, w tym dwukrotnie złota.
Na igrzyskach w Tokio Świątek wystąpi jeszcze w mikście w parze z Łukaszem Kubotem. Drabinka turniejowa ma zostać ogłoszona we wtorek 27 lipca.
Autor: kz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama