Tokio 2020. Jak wygląda życie i obostrzenia w wiosce olimpijskiej?

Igrzyska w Tokio są inne niż te, które znamy z przeszłości. Pandemia COVID-19 sprawiła, że impreza została przesunięta o rok, a i tak odbywa się w okolicznościach szczególnych. W prefekturze Tokio wciąż panują trudne warunki, dlatego igrzyska rozgrywane są bez udziału kibiców, a sportowcy w wiosce olimpijskiej zmuszeni są do stosowania restrykcyjnych obostrzeń.

Jak wygląda dzień olimpijczyka w Tokio? To swoim fanom w mediach społecznościowych zaprezentowała brytyjska skoczkini w dal Jazmin Sawyer.

- Jestem Jazmin i jestem teraz w Tokio na igrzyskach. To część obostrzeń, które tu wprowadzono - najpierw test PCR, jest robiony codziennie przed godziną 10, więc nie ma wylegiwania się. Potem mierzymy temperaturę i raportujemy, by japoński rząd mógł śledzić, gdzie jesteśmy. Środki do dezynfekcji rąk są absolutnie wszędzie i przez cały czas musisz nosić maskę, chyba że jesz lub trenujesz. Kiedy jesz, musisz siedzieć za plastikowymi ekranami, nie można też samemu nakładać sobie jedzenia - opowiadała, oprowadzając kibiców po olimpijskiej kantynie.

- Nie wolno nam w ogóle opuszczać hotelu z wyjątkiem jednego kontrolowanego spaceru. Spacerujesz tylko tam, gdzie widać słupki, więc można trochę pochodzić w tę i z powrotem. Jeśli chcesz wyjść na zewnątrz, masz dostęp do balkonu dzielonego z innymi sportowcami, ale musisz mieć założoną maseczkę. Jeśli chcesz coś nagrać, musisz to zrobić przez internet albo z pokoju. Mamy wydzielone kilka pięter hotelu i nie możemy wchodzić w żadne interakcje z innymi - dodała.

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl