"Zostaliśmy oszukani przez nasz związek"
Jan Hołub: zostaliśmy oszukani przez nasz związek
Video: tvn24 Jan Hołub: zostaliśmy oszukani przez nasz związekPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Zostaliśmy oszukani przez nasz związek - grzmiał na lotnisku pływak Jan Hołub.zobacz więcej wideo »Jan Hołub: powoli dociera do mnie, że nie będę olimpijczykiem
Jan Hołub: powoli dociera do mnie, że nie będę olimpijczykiemZ powodu skandalicznego zamieszania ze zgłoszeniami Polskiego Związku Pływackiego, Jan Hołub oraz piątką innych pływaków nie wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Tokio.zobacz więcej wideo »Jan Hołub: wypadałoby, żeby każdy znał przepisy
Jan Hołub: wypadałoby, żeby każdy znał przepisy Z powodu skandalicznego zamieszania ze zgłoszeniami Polskiego Związku Pływackiego, Jan Hołub oraz piątką innych pływaków nie wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Tokio.zobacz więcej wideo »Jan Hołub: oświadczenie pana prezesa nie wystarczy
Jan Hołub: oświadczenie pana prezesa nie wystarczy Z powodu skandalicznego zamieszania ze zgłoszeniami Polskiego Związku Pływackiego, Jan Hołub nie wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Tokio.zobacz więcej wideo »Dominika Kossakowska: czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szoku
Video: tvn24 Dominika Kossakowska: czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szokuPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szoku - mówi Dominika Kossakowska na antenie tvn24.zobacz więcej wideo »Bartosz Piszczorowicz: ufaliśmy trenerowi i związkowi
Video: tvn24 Bartosz Piszczorowicz: ufaliśmy trenerowi i związkowiPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Ufaliśmy trenerowi i związkowi - mówi Bartosz Piszczorowicz na antenie tvn24.zobacz więcej wideo »Alicja Tchórz po przedwczesnym powrocie z Tokio
Alicja Tchórz po przedwczesnym powrocie z Tokio- Zostaliśmy potraktowani jak mięso - mówiła obecnym na Okęciu dziennikarzom Alicja Tchórz, jedna z szóstki polskich pływaków, którzy nie wzięli udziału w igrzyskach w Tokio z powodu błędu przedstawicieli związku.zobacz więcej wideo »Skreśleni pływacy wrócili do Polski. "Potworne rozgoryczenie,...
Video: Katarzyna Czupryńska-Chabros / Fakty po południu TVN24 Skreśleni pływacy wrócili do Polski. "Potworne...Czas na zmiany - mówią rozgoryczeni polscy pływacy, którzy musieli wrócić do kraju bez walki o medale. W Polskim Związku Pływackim panuje taki bałagan, że związek nie potrafił nawet poprawnie zgłosić polskich olimpijczyków zgodnie z zasadami międzynarodowej federacji. Pływacy domagają się natychmiastowej dymisji prezesa Pawła Słomińskiego oraz zarządu PZP. Rozważają też pozwanie związku.zobacz więcej wideo »Maciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakach
Video: tvn24 Maciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakachMaciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakachzobacz więcej wideo »Zaniedbanie w polskim pływaniu. W Rio też doszło do błędu
Video: tvn24 Zaniedbanie w polskim pływaniu. W Rio też doszło do błędu 18.07 | Sześcioro pływaków: Aleksandra Polańska, Dominika Kossakowska, Alicja Tchórz, Bartosz Piszczorowicz, Jan Hołub i Mateusz Chowaniec nie wystartuje w igrzyskach w Tokio - przekazał w sobotę wieczorem PKOl. To efekt błędu przy zgłaszaniu zawodników do olimpijskiego startu. zobacz więcej wideo »Andrzej Kraśnicki o sprawie wykluczenia sześciu polskich pływaków
Video: tvn24 Andrzej Kraśnicki o sprawie wykluczenia sześciu polskich... - Robimy wszystko, aby mogli wystąpić. Problem jest bardziej złożony i w tych kilku słowach nie chciałbym nikogo dyskredytować - mówi o zamieszaniu z zakazem występu części polskich pływaków w Tokio prezes MKOl - Andrzej Kraśnicki.zobacz więcej wideo »Wielkie zamieszanie w polskiej kadrze pływaków na igrzyska
Video: TVN 24 Wielkie zamieszanie w polskiej kadrze pływaków na igrzyska16.07 Zamieszanie w olimpijskiej reprezentacji polskich pływaków. Sześcioro zawodników prawdopodobnie nie wystartuje na igrzyskach w związku z błędnymi zgłoszeniami. Aktualnie trwa walka z czasem i próba wyjaśnienia oraz naprawienia całej sytuacji. Ceremonia otwarcia igrzysk w Tokio już 23 lipca. zobacz więcej wideo »Otylia Jędrzejczak: Zgłosiliśmy za dużo zawodników
Video: tvn24 Otylia Jędrzejczak: Zgłosiliśmy za dużo zawodnikówOtylia Jędrzejczak w rozmowie z TVN24 na temat zamieszania w polskiej kadrze pływackiej przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio.zobacz więcej wideo »Otylia Jędrzejczak: To karygodny błąd Polskiego Związku...
Video: tvn24 Otylia Jędrzejczak: To karygodny błąd Polskiego Związku...Otylia Jędrzejczak: To karygodny błąd Polskiego Związku Pływackiegozobacz więcej wideo »17.07.2021 | Sześcioro polskich pływaków nie będzie mogło...
Video: Fakty TVN 17.07.2021 | Sześcioro polskich pływaków nie będzie mogło...Jest ostateczna decyzja Światowej Federacji Pływackiej w sprawie sześciorga polskich pływaków, którzy mieli wystartować na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Z powodu błędów proceduralnych przy ich rejestracji nie będą oni mogli wziąć udziału w zawodach.zobacz więcej wideo »Otylia Jędrzejczak tłumaczy, skąd się wziął błąd
Video: tvn24 Otylia Jędrzejczak tłumaczy, skąd się wziął błąd18.07 | Sześcioro pływaków: Aleksandra Polańska, Dominika Kossakowska, Alicja Tchórz, Bartosz Piszczorowicz, Jan Hołub i Mateusz Chowaniec nie wystartuje w igrzyskach w Tokio - przekazał w sobotę wieczorem PKOl. To efekt błędu przy zgłaszaniu zawodników do olimpijskiego startu.zobacz więcej wideo »"Polski Związek Pływacki nie przyznaje się do błędu"
Video: tvn24 "Polski Związek Pływacki nie przyznaje się do błędu" 18.07 | Sześcioro pływaków: Aleksandra Polańska, Dominika Kossakowska, Alicja Tchórz, Bartosz Piszczorowicz, Jan Hołub i Mateusz Chowaniec nie wystartuje w igrzyskach w Tokio - przekazał w sobotę wieczorem PKOl. To efekt błędu przy zgłaszaniu zawodników do olimpijskiego startu. zobacz więcej wideo »
Polscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już do kraju. - Zostaliśmy oszukani przez nasz związek - grzmiał na lotnisku pływak Jan Hołub.
WSZYSTKO O IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W TOKIO>>>
Do Japonii poleciało 23 polskich pływaków, sześcioro wróciło już do Polski, choć igrzyska jeszcze się nie rozpoczęły. Sprawa jest skomplikowana. Otylia Jędrzejczak, multimedalistka olimpijska, wskazuje krok po kroku, gdzie popełniono tak kosztowny w skutkach błąd.
"W związku nie ma nikogo"
- Sytuacja jest dosyć przykra - nie ukrywa kadrowicz Jan Hołub. - Mówiąc wprost, to zostaliśmy oszukani przez nasz związek, który zachował się nieprofesjonalnie. Z tego co mi wiadomo, to w tym momencie nie ma nikogo w naszym związku, kto zajmuje się ogarnianiem wszelakich reguł. Był taki pan - Jerzy Kowalski - ale on został zwolniony. Nikt do końca nie wie dlaczego. On był naprawdę super, po prostu wszystko zawsze wiedział. Jak się jakieś przepisy zmieniały, to zawsze był przygotowany. Teraz takiej osoby nie ma i dlatego wychodzą takie sytuacje - ocenia brązowy medalista mistrzostw Europy z Glasgow 2018.
- Zostaliśmy wysłani do Japonii. Związek pisał pisma do FINA: czy my możemy jechać, czy nie. Czy mogą zgłosić więcej zawodników, czy nie mogą. Nie dostali żadnej odpowiedzi. Jest też trochę winy światowej federacji. Ale jeśli nie dostaje się odpowiedzi twierdzącej na jakieś pismo, to raczej jest to odmowa. Tak to działa. No i związek, zarząd, prezes, może trener główny, nie wiem, zdecydowali, że po prostu wyślą nas więcej i wyszło tak, jak wyszło - smuci się 25-letni zawodnik.
"FINA się wkurzyła"
Hołub zwraca uwagę na to, że sprawę można było jeszcze odkręcić i załatwić po myśli sportowców. Jego zdaniem Polski Związek Pływacki za późno zrozumiał swój błąd i w sposób roszczeniowy zwrócił się do Światowej Federacji Pływackiej.
- Zostało wysłane pismo z PZP do FINA, już jak byliśmy na miejscu. W żadnym jednak momencie nie było napisane, że nasz związek uderzył się w pierś i poprosił FINA, czy mogą nam pozwolić wystartować. Gdyby pismo było wysłane w innym tonie... Z tego, co wiem, to związek wysłał pismo bardzo roszczeniowe - że to nie my popełniliśmy błędy, tylko wy popełniliście błędy. FINA oczywiście się wkurzyła i odpisała, że nie ma takiej możliwości. Potem musiał być ruszony PKOl, MKOl i pozwolili nam wymienić część zawodników. No ja niestety zostałem wymieniony. Byłem na liście zawodników oficjalnie dopuszczonych do startu. Ale wiadomo, że to jest sport i trzeba sobie powiedzieć, że są ważni i ważniejsi. Był ten Janek Kozakiewicz, bez którego ta nasza najlepsza, najsilniejsza sztafeta 4x100 zmiennym nie mogłaby wystartować. Bez żabkarza to nie mielibyśmy czego szukać - opisuje Hołub.
"Bliżej już być nie mogło"
- Na razie trzeba odpocząć - kontynuuje pływak. - Troszeczkę to sobie poukładać w głowie. Trzeba trenować. Ja już drugi raz miałem jechać na igrzyska. Za pierwszym razem byłem pierwszym, który nie pojechał do Rio. Teraz już tam byłem i bliżej być nie mogło. Mam nadzieję, że za trzecim razem do Paryża już po prostu mi się uda pojechać. Wiadomo, że jest mi przykro. Dla mnie to nie jest koniec świata. Ja wiem, że jeszcze będę trenował. Są osoby, które to dużo bardziej przeżyły ode mnie. Ja jestem dorosłym zawodnikiem, mam swoje życie, mam swoją wspaniałą dziewczynę i to jakoś umila ten powrót do domu. Wiadomo, że bardzo chciałem wystartować, bo po tym Rio był niedosyt. Trochę wyszło niefajnie - stwierdza Hołub.
Domagają się dymisji
Wszyscy reprezentanci Polski napisali pismo, w którym domagają się dymisji szefów Polskiego Związku Pływackiego.
- Zdecydowanie, bo to nie jest pierwszy raz. Praktycznie co roku powtarza się jakaś sytuacja, która podkopuje to nasze zaufanie... Znaczy zaufania nie ma już od dawna do naszego Polskiego Związku Pływackiego. Z każdej sytuacji można wyciągnąć jakieś plusy i może to będzie ta kropla, która przelała czarę goryczy i po prostu uda nam się w końcu coś zmienić. Pan prezes wydał rano oświadczenie, my je czytaliśmy. Przeprosił, uderzył się w pierś, fajnie, ale chyba troszeczkę za późno moim zdaniem. To jest czas na zmiany - podkreśla Hołub.
Igrzyska w Tokio rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Całość imprezy na żywo w Eurosporcie i w Eurosporcie w Playerze.