Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tokio 2020. Iga Świątek, Łukasz Kubot - Fiona Ferro i Pierre-Hugues Herbert, wynik meczu i relacja - tenis

Emil Riisberg

28/07/2021, 09:53 GMT+2

Iga Świątek i Łukasz Kubot w kolejnej rundzie turnieju gry mieszanej w Tokio. W środę polska para wykorzystała piątą piłke meczową i pokonała Francuzów Fionę Ferro oraz Pierre'a-Huguesa Herberta 6:3, 7:6 (3). Jeszcze kilka godzin przed meczem Biało-Czerwoni mieli przypisanych innych przeciwników.

Foto: Eurosport

Polscy tenisiści w Japonii jak na razie zawodzili. Dla Świątek i Kubota zmagania w grze mieszanej to ostatnia szansa na medal w Tokio.
Przypomnijmy. 20-latka odpadła w drugiej rundzie rywalizacji singlowej z Paulą Badosą z Hiszpanii, a 39-latek w parze z Hubertem Hurkaczem w pierwszym meczu debla.
Los chciał, że na inaugurację miksta rywalami Polaków mieli być Hiszpanie, wspomniana Badosa i Pablo Carreno Busta. Tak się jednak nie stało.

Wózek inwalidzki na korcie

O godzinie 6 polskiego czasu Badosa rozpoczęła spotkanie ćwierćfinałowe z Czeszką Marketą Vondrousovą. Po pierwszym secie nie była jednak w stanie grać dalej. Ogromny upał spowodował, że doznała udaru słonecznego i z kortu została zwieziona na wózku inwalidzkim.
Po kilkudziesięciu minutach okazało się, że 23-latka nie będzie w stanie przystąpić do walki w mikście, która pierwotnie miała się rozpocząć około godziny 9. Walkowera dla Polaków jednak nie było.
Organizatorzy znaleźli rozwiązanie. Wycofaną parę hiszpańską, udało się zastąpić szybko francuską: Fiona Ferro i Pierre-Hugues Herbert. 24-latka to 84. tenisistka rankingu WTA, natomiast sześć lat od nij starszy partner jest sklasyfikowany na 101. miejscu.
Okazało się, że nagła zmiana przeciwników dla Polaków nie była problemem. Świątek i Kubot, którzy razem walczą w mikście po raz czwarty w karierze, spokojnie kontrolowali wydarzenia na korcie. W piątym gemie przełamali przeciwników. To samo zrobili w dziewiątym i wygrali seta 6:3.
W drugiej odsłonie przebieg rywalizacji był podobny. Po świetnych akcjach Kubota "nasza dwójka" przełamała przeciwników w ósmym gemie.
Polak serwował przy wyniku 5:3, ale nie był to jego najlepszy moment. Francuzi odrobili stratę przełamania. Za chwilę przy serwisie Herberta Biało-Czerwoni mieli piłkę meczową, ale ambitnie walczący rywale doprowadzili do remisu 5:5.
To, co nie udało im się przy podaniu Herberta, nie udało się przy serwisie Ferro. W 12. gemie Polacy mieli dwie kolejne szanse na wygranie spotkania. Także ich nie wykorzystali. Decydował zatem tie-break.
Ten od początku układał się dla Świątek i Kubota znakomicie. Szybko uzyskali tzw. miniprzełamanie, a potem dołożyli kolejne (5-2). Po serwisie zawodnika z Bolesławca pojawiły się cztery kolejne piłki meczowe (6-2). Tej szansy już Polacy nie zmarnowali. Wykorzystali piątą okazję i wygrali tie-breaka 7-3.

Trudni przeciwnicy

W drugiej rundzie, która jest już ćwierćfinałem, ich rywalami będą reprezentanci Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Jelene Wiesnina oraz Asłan Karacew. Oni bardzo niespodziewanie wyeliminowali rozstawionych z "jedynką" Francuzów Kristinę Mladenovic oraz Nicolasa Mahuta.
1. runda miksta, Tokio:
Iga Świątek, Łukasz Kubot (Polska) - Fiona Ferro i Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:3, 7:6 (3)
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama