Pływaczka zawrócona z Tokio pękła na lotnisku
Dominika Kossakowska: czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szoku
Video: tvn24 Dominika Kossakowska: czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szokuPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Czuję ból, rozgoryczenie, jestem w szoku - mówi Dominika Kossakowska na antenie tvn24.zobacz więcej wideo »Skreśleni pływacy wrócili do Polski. "Potworne rozgoryczenie,...
Video: Katarzyna Czupryńska-Chabros / Fakty po południu TVN24 Skreśleni pływacy wrócili do Polski. "Potworne...Czas na zmiany - mówią rozgoryczeni polscy pływacy, którzy musieli wrócić do kraju bez walki o medale. W Polskim Związku Pływackim panuje taki bałagan, że związek nie potrafił nawet poprawnie zgłosić polskich olimpijczyków zgodnie z zasadami międzynarodowej federacji. Pływacy domagają się natychmiastowej dymisji prezesa Pawła Słomińskiego oraz zarządu PZP. Rozważają też pozwanie związku.zobacz więcej wideo »Bartosz Piszczorowicz: ufaliśmy trenerowi i związkowi
Video: tvn24 Bartosz Piszczorowicz: ufaliśmy trenerowi i związkowiPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Ufaliśmy trenerowi i związkowi - mówi Bartosz Piszczorowicz na antenie tvn24.zobacz więcej wideo »Alicja Tchórz po przedwczesnym powrocie z Tokio
Alicja Tchórz po przedwczesnym powrocie z Tokio- Zostaliśmy potraktowani jak mięso - mówiła obecnym na Okęciu dziennikarzom Alicja Tchórz, jedna z szóstki polskich pływaków, którzy nie wzięli udziału w igrzyskach w Tokio z powodu błędu przedstawicieli związku.zobacz więcej wideo »Jan Hołub: zostaliśmy oszukani przez nasz związek
Video: tvn24 Jan Hołub: zostaliśmy oszukani przez nasz związekPolscy pływacy, którzy przez koszmarny błąd Polskiego Związku Pływackiego musieli opuścić wioskę olimpijską w Tokio, wrócili już w kraju. - Zostaliśmy oszukani przez nasz związek - grzmiał na lotnisku pływak Jan Hołub.zobacz więcej wideo »Maciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakach
Video: tvn24 Maciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakachMaciej Bonecki o zawróconych z Tokio polskich pływakachzobacz więcej wideo »
Przylot do kraju skreślonych z Tokio polskich pływaków przyniósł dramatyczne i przyprawiające o ciarki sceny. Dominika Kossakowska, jedna z pechowych reprezentantek kraju, na Okęciu nie mogła zapanować nad buzującymi w niej emocjami.
WSZYSTKO O IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W TOKIO>>>
To, co stało się w Tokio z reprezentantami naszego kraju, jest niespotykane i niepojęte. Z powodu błędów organizacyjnych sześcioro zawodników i zawodniczek znad Wisły o występach w Tokio musiało zapomnieć, nim impreza czterolecia się w ogóle zaczęła.
Szok
W skrócie - wszyscy skreśleni Polacy mieli startować w sztafetach, ale zostali też zgłoszeni do rywalizacji indywidualnej, nie mając formalnie oficjalnego zaproszenia Światowej Federacji Pływackiej (FINA). To uzyskał tylko Kacper Stokowski.
Tym samym z Tokio, już po oficjalnym ślubowaniu, przylocie do stolicy Japonii i pierwszych przygotowaniach, zawróceni zostali: Bartosz Piszczorowicz, Jan Hołub, Mateusz Chowaniec, Aleksandra Polańska, Alicja Tchórz i wspominana Kossakowska.
Dla najmłodszej z pań, zaledwie 20-letniej gliwiczanki, taki natłok przeżyć to było po prostu za dużo. Dało się to odczuć podczas jej rozmów z polskimi dziennikarzami tuż po przylocie na Lotnisku Chopina.
- Czuję ból, rozgoryczenie, jestem dalej w szoku, dalej do mnie to nie dociera. Tak jak przez samą podróż nie płakałam, tak teraz, gdy poczułam, że tu jesteśmy, wróciliśmy i że nie wystartuję na igrzyskach w Tokio, to uświadomiłam sobie, jak straszne jest to przeżycie - przyznała.
Ból
W samej sprawie najbardziej żal i całości przygotowań, i ogromu oczekiwań oraz emocji związanych z największą imprezą sportową na świecie.
- Oczywiście jestem jeszcze młodą zawodniczką, ale patrząc na te lata pracy, wyrzeczeń, przedłużenie oczekiwania o rok przez pandemię, pozostanie w miejscu, w którym trenowałam, opóźnienie studiów o rok, zaniedbanie rodziny… I tak dalej, mogłabym tak wymieniać. To wszystko po prostu boli - Kossakowska mówiła drżącym głosem.
- Będąc tam, miałam marzenie na wyciągnięcie ręki, a nagle to zostaje odebrane. Szybki powrót do Polski. No jest to niewyobrażalne dla mnie wydarzenie. To jak się czuję... nie da się tego opisać. Ogromny ból - z trudem kontynuowała szczere i traumatyczne wyznanie.
Każda sekunda igrzysk olimpijskich na żywo tylko w Eurosporcie w Playerze