Tokio 2020. Brazylia - USA: wynik meczu i relacja - siatkówka

Starcia dwóch najlepszych ekip obu Ameryk reklamować specjalnie nie trzeba. Dość powiedzieć, że te ekipy wygrywały trzy z ostatnich czterech igrzysk olimpijskich (Brazylia dwa razy, USA raz), a jedynymi którzy potrafili im złoto odebrać byli Rosjanie.

To reprezentacja potrafiła się też dobrać do skóry jednym i drugim już w Tokio. Były to dotąd jedyne porażki jednych i drugich, dlatego nadzieje na pierwsze miejsce w grupie B były żywe i w Brazylii, i w USA.

Piątkowe starcie zaczęło się dość nietypowo, jak na ten poziom. Amerykanie zdobyli pięć pierwszych punktów, ale przewagę momentalnie roztrwonili i było 8:10. Canarinhos w dalszej części seta mieli nawet trzy punkty przewagi, ale i oni nie potrafili przypilnować prowadzenia. Trzeba było grać na przewagi. I to grać bardzo długo, bo finalnie Amerykanie zwyciężyli 32:30.

Jeśli był to Brazylii sygnał ostrzegawczy, to został odczytany w sposób perfekcyjny. Spotkanie nie straciło na zaciętości, ale wszystkie trzy kolejne partie padły łupem graczy z Ameryki Południowej - kolejno do 23, 21 i 20.

Klaruje się tym samym sytuacja w olimpijskiej grupie B. Wydaje się, że Olimpijczycy z Rosji pewnie zmierzają po pierwsze miejsce, a za ich plecami powinni się uplasować Brazylijczycy i Amerykanie. O czwarte miejsce - ostatnie premiowane awansem do ćwierćfinału - walczą Francuzi i Argentyńczycy. W lepszej sytuacji wydają się być ci drudzy, którzy przed sobą mają jeszcze mecz z Tunezją.

Jeśli Polacy wygrają grupę A, a wiele na to wskazuje, to o awans do strefy medalowej zagrają właśnie z czwartą ekipą grupy B.

Autor: pqv/TG / Źródło: eurosport.pl