Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bracia rywalami w meczu na igrzyskach

Emil Riisberg

28/07/2021, 23:25 GMT+2

W zawodowym sporcie nie brakuje i takich historii. W meczu hokeja na trawie Australia - Nowa Zelandia (4:2) naprzeciw sobie wystąpili dwaj bracia. Jeremy Hayward zagrał w pierwszej z drużyn, podczas gdy trzy lata starszy Leon bronił dostępu do bramki ekipy pokonanych.

Foto: Eurosport

Mecz ten prowadził Polak Marcin Grochal, który w wieku 28 lat był już sędzią na igrzyskach w Londynie. Pracował także podczas turnieju w Rio de Janeiro. Tak niecodziennych spotkań jak to w Tokio nie miał jednak chyba przyjemności jak dotąd prowadzić.

Rywalizowali od zawsze

Matka obu hokeistów na trawie pochodzi z Nowej Zelandii. Leon Hayward, który na co dzień mieszka w Australii, zadebiutował w reprezentacji tego kraju dopiero w 2019 roku. - Znaczenie tego wydarzenia jest czymś wielkim - przyznał po meczu cytowany przez PAP.
- Jeremy i ja rywalizujemy odkąd byliśmy młodzi. Nie ma znaczenia, czy to krykiet, piłka nożna, czy cokolwiek innego - zaznaczył.
- Kiedy dorastałem, Leon nauczył mnie twardości, to na pewno. Nauczył mnie tego, jak być wytrzymałym i kochamy się nawzajem. Dziękuję mu za to wszystko. Zawsze był trochę silniejszy ode mnie i zawsze miałem cel do osiągnięcia - to z kolei słowa młodszego z braci.
Podczas środowego meczu grupy A z reguły nie było bezpośredniej konfrontacji obu braci, z wyjątkiem sytuacji, gdy po krótkim rzucie rożnym Jeremy oddał mocny strzał, który znakomicie obronił Leon.
- O ile pamiętam, Jeremy strzelił mi w tym roku cztery gole, więc w końcu dobrze jest obronić - zauważył bramkarz reprezentacji Nowej Zelandii, która ostatecznie przegrała jednak 2:4.
Autor: mb/TG / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama