Srebrne wioślarki wróciły do kraju. "To jest po prostu jakiś kosmos"
Srebrne wioślarki przywitane w kraju
Srebrne wioślarki przywitane w krajuAgnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann przyleciały do Polski. Nasze srebrne medalistki w wioślarstwie zostały gorąco przywitane przez kibiców na Lotnisku Chopina w Warszawie.zobacz więcej wideo »Srebrna medalistka olimpijska Katarzyna Zillmann po powrocie...
Srebrna medalistka olimpijska Katarzyna Zillmann po powrocie...Zobacz, co po przylocie do Polski miała do powiedzenia Katarzyna Zillmann, jedna ze srebrnych medalistek olimpijskich w wioślarskiej czwórce podwójnej.zobacz więcej wideo »Tokio. Rozmowa ze srebrnymi medalistkami w rywalizacji czwórek...
Video: Eurosport Tokio. Rozmowa ze srebrnymi medalistkami w rywalizacji...Zobacz całą rozmowę z polską osadą czwórki podwójnej kobiet. Biało-Czerwone wywalczyły srebrne medale. Każda sekunda igrzysk olimpijskich na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie w Playerze.zobacz więcej wideo »Tokio. Ostatnie 500 m walki Polek o srebro w czwórce podwójnej
Video: Eurosport Tokio. Ostatnie 500 m walki Polek o srebro w czwórce podwójnejZobacz ostatnie 500 m walki w czwórce podwójnej kobiet. Polki zajęły drugie miejsce, pierwsze były Chinki. Każda sekunda igrzysk olimpijskich w Tokio na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie w Playerze.zobacz więcej wideo »
W środę ucieszyły cały kraj, w niedzielę wróciły do Polski. Wczesnym popołudniem na Okęciu wylądowały i zostały przywitane przez kibiców Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko oraz Katarzyna Zillmann, srebrne medalistki olimpijskie w wioślarskiej czwórce podwójnej.
Oglądaj Tokio 2020 w Eurosporcie w Player.pl
Dla polskiego olimpizmu występ kobiecego kwartetu okazał się szczególny, przyniósł bowiem pierwszy medal naszej reprezentacji na obecnych igrzyskach. Sukces był wyjątkowy, wyjątkowe musiało być więc także przywitanie pań w kraju.
"Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy!"
Na Lotnisku Okęcie w Warszawie na zawodniczki czekała spora grupa kibiców zaopatrzona w kwiaty, flagi, małe upominki i okolicznościowe transparenty. Gdy panie ostatecznie znalazły się w hali przylotów, na terenie lotniska rozległ się tumult. Nie zabrakło braw i słów wdzięczności.
- Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy! - fani śpiewali w donośny sposób, gratulując Polkom wielkiego osiągniecia.
Zawodniczki miały też wreszcie okazję uściskać się z najbliższymi i w ścisłym gronie jeszcze raz świętować zdobyty w środę olimpijski medal.
WSZYSTKO O IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W TOKIO>>>
Niczym we śnie
Nie zabrakło także rozmów z prasą.
- Nie, totalnie nie. To jest po prostu jakiś kosmos. Ja powtarzam to jak mantrę, ale czuję się jak w jakimś śnie. Mam wrażenie, że zaraz mnie ktoś obudzi i powie "Kasia, wstajemy, zaraz trening, jesteś spóźniona" - Katarzyna Zillmann pół żartem, pół serio odpowiedziała, zapytana o to, czy wspólnie z koleżankami oswoiła się już z sukcesem.
- Medal jest bardzo ciężki, ale naprawdę go nie czuję. To wszystko musi jeszcze do mnie dotrzeć - kontynuowała z uśmiechem na ustach.