Tokio 2020 (2021). Tenis stołowy kobiet, wyniki i relacja - igrzyska olimpijskie

Zaza w swoim pierwszym i równocześnie ostatnim spotkaniu przegrała z reprezentantką Austrii Liu Jia 0:4 i szybko pożegnała się z szansami na medal. Mimo zdecydowanej porażki z ponadtrzykrotnie starszą od siebie rywalką Syryjka stara się patrzeć w przyszłość z optymizmem.

- Bardzo ciężko było mi się psychicznie przygotować się do startu w igrzyskach, ale myślę, że jakoś udało mi się to przezwyciężyć. Wyciągnę lekcję z tej przegranej. Następnym razem będę pracować jeszcze ciężej, aby przejść pierwszą, drugą, trzecią rundę, bo chcę grać na imprezach tej rangi o wiele dłużej - powiedziała dziennikarzom tuż po swoim meczu.

Z powodu wojny domowej w Syrii Zaza mogła uczestniczyć w zaledwie dwóch-trzech turniejach zagranicznych rocznie. Z uwagi na okresowe przerwy w dostawie prądu utrudnione były także treningi w lokalnym klubie.

- Przez ostatnie pięć lat przeżyłam wiele różnych sytuacji, zwłaszcza w związku z toczącą się w całym kraju wojną, a także zawieszeniem finansowania startu w igrzyskach olimpijskich - powiedziała 12-letnia zawodniczka.

- Było bardzo ciężko, ale musiałam walczyć o swoje. I to jest moja wiadomość dla wszystkich, którzy są w takiej samej sytuacji: walczcie o swoje marzenia. Starajcie się bez względu na trudności, które napotykacie, a osiągniecie swoje cele - podsumowała młoda tenisistka stołowa.

Zaza jest najmłodszym olimpijczykiem od czasu hiszpańskiego wioślarza Carlosa Fronta, który w momencie startu na igrzyskach w 1992 roku miał 11 lat.

Autor: rozniat/łup / Źródło: Eurosport.pl, dtnext.in