Tokio 2020 (2021). Polska czwórka podwójna kobiet w finale. Wideo

Polki to aktualne wicemistrzynie świata, na austriackim akwenie przegrały tylko z Chinkami.

Obie osady spotkały się w piątkowym przedbiegu. Reprezentantki Państwa Środka znów okazały się bezkonkurencyjne, zwyciężyły z wyraźną przewagą 4,3 sekundy.

Płynące na kolejnym miejscu Kobus-Zawojska, Wieliczko, Sajdak i Zillmann musiały mieć się na baczności, bo tuż za nimi znajdowały się Włoszki. W końcówce zrobiło się gorąco. Nie pomagał realizator, który zamiast skupić się na walce Polek z Włoszkami o miejsce w finale, w dalszym ciągu epatował spektakularną przewagą Chinek nad kolejną osadą.

- Potrafią osady wrócić nagle. Ważne, żeby nasze to odpierały - kibicowała polskiej osadzie ekspertka Eurosportu Julia Michalska, widząc, jak szybko Włoszki odrabiają straty.

Ostatecznie wszystko skończyło się po myśli Polek. Były co prawda drugie, ale cel zrealizowały.

Finał we wtorek.

Jeszcze lepiej w piątek poszło męskiej czwórce podwójnej. Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański swój wyścig wygrali. O 0,03 s wyprzedzili Włochów, którzy także uzyskali bezpośredni awans do finału.

O medale Biało-Czerwoni będą rywalizowali również we wtorek.

Podczas mistrzostw świata w 2019 roku w Ottensheim Czaja, Chabel, Pośnik i Barański wywalczyli srebrny medal. Ulegli jedynie Holendrom, którzy i tym razem będą bardzo groźni.

Autor: łup/twis / Źródło: eurosport.pl, PAP