Tokio 2020 (2021): Dlaczego pływacy się golą?
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
23/07/2021, 08:56 GMT+2
Golenie całego ciała przez pływaków to żadna nowość. - Czuję się wtedy, jakbym żył w wodzie, jakbym się po niej ślizgał - tłumaczy sześciokrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich Amerykanin Ryan Lochte. Ale robią to nie tylko dla własnego komfortu.
Foto: Eurosport
W historii igrzysk olimpijskich często zdarzało się, że o medalach w pływaniu decydowały ułamki sekund. Pływacy zaczęli więc główkować, jak jeszcze bardziej zwiększyć swoje szanse.
"Czuję się jak delfin"
Dlatego na przestrzeni lat pojawiały się różne nowinki techniczne, np. specjalne stroje. Jednak jedną z najstarszych i najbardziej sprawdzonych metod jest golenie swojego ciała.
Ponoć służy minimalizowaniu oporu wody, a w konsekwencji - zyskiwaniu ułamków sekund.
Oprócz lepszych osiągów brak owłosienia znacząco wpływa również na samopoczucie zawodników. Dzięki temu zdecydowanie lepiej czują wodę.
- Płyniemy jednym torem. Czuję się wtedy, jakbym żył w wodzie, jakbym się po niej ślizgał - objaśnił dla telewizji NBC Lochte.
- Uwielbiam ten moment, kiedy się zanurzam. Wtedy czuję się jak delfin, ponieważ moja skóra jest gładka. To jeden z głównych powodów, dlaczego to robię - dodała od siebie Kathleen Baker.
Na igrzyskach w Tokio pływacy rozpoczną walkę o medale 24 lipca. Wśród nich nie zabraknie również reprezentantów Polski.
Autor: Skrz/twis / Źródło: eurosport.pl, nbcsports.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama