Siatkówka. Polska - Japonia, heroiczna obrona gospodarzy - Igrzyska Olimpijskie w Tokio

Polacy mieli pierwszą piłkę meczową, prowadzili w setach 2:0, w tym decydującym 24:23.

Serwował Olek Śliwka, lekko, technicznie. Gospodarze ruszyli z kontrą, ale nadziali się na blok. Piłka nie przeszła na drugą stronę siatki, Biało-Czerwoni rozpaczliwie się uratowali. Teraz to oni mieli inicjatywę. Atak Wilfredo Leona był potężny, acz nieskuteczny. Japończycy się obronili, odbili piłkę i przebili ją na drugą siatkę.

Atak Polaków numer dwa. Tym razem Bartosz Kurek, ale i on nie przedarł się przez blok rywali. Ci bronili się heroicznie. Znów przebili piłkę na stronę naszych siatkarzy.

I trzeci atak – Leon znów nieskutecznie. Japończycy byli ocaleni, a piłka po naszej stronie.

Czwarta próba, druga Kurka, także zatrzymała się na przyjmującym gospodarzy. Teraz to Japończycy mieli kontrę, a Yuki Ishikawa skończył ją popisowo. Wyraźnie odetchnął, trener rywali bił brawo. Było po 24.

Ale wyrok został odłożony. Wkrótce z wygrania trzeciej partii i całego meczu cieszyli się Polacy, którzy zapewnili sobie grę w ćwierćfinale olimpijskiego turnieju.

Autor: twis/TG / Źródło: eurosport.pl