- Chciałbym dojść tak daleko, jak to możliwe i zostać wielkim tenisistą - mówił 16-letni Nadal. - Wiem, że to nie jest łatwe, ale muszę tylko mocno pracować każdego dnia. Konkurencja nie śpi. Grając w turniejach, wydaje mi się, że rywale muszą być lepsi, bo jestem od nich młodszy. Potem jednak na korcie to się wyrównuje. Nienawidzę przegrywać – dodawał.

W tamtym sezonie, w 2003 roku, Hiszpan został profesjonalnym zawodnikiem.

- Jego największą zaletą jest odporność psychiczna. Jest prawdziwym wojownikiem – komplementował go wujek i trener Toni Nadal.

Moya był pod wrażeniem

Już wtedy późniejszy mistrz trenował w Manacor z byłym liderem rankingu ATP i rodakiem Carlosem Moyą.

- Ma przed sobą świetlaną przyszłość. Jest agresywny, zawsze chce zwyciężać i ma wielką ambicję. Już teraz trudno z nim rywalizować. Pewnego dnia może być niepokonany – przepowiadał Moya.

Nadal wtedy zajmował 112. miejsce w rankingu ATP. - Przede mną jeszcze długa droga - sam przyznawał.

Oglądasz

Ta wędrówka okazała się pasmem sukcesów. Do momentu rozpoczęcia tegorocznego French Open wygrał 19 turniejów wielkoszlemowych. 12 razy triumfował właśnie na kortach im. Rolanda Garrosa. Do tego zdobył m.in. złoty medal igrzysk w Pekinie w 2008. Liderem rankingu był łącznie przez 209 tygodni. Obecnie zajmuje drugą lokatę.

W piątek zagra w półfinale imprezy w Paryżu. Jego rywalem będzie Diego Schwartzman. Argentyńczyk w poprzednim meczu po niesamowitej, pięciosetowej rywalizacji pokonał Austriaka Dominika Thiema. Nadal jak dotąd nie stracił w trwającej edycji French Open nawet jednej partii.

Początek meczu o godz. 15, a transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
W przyszłym roku na antenach Eurosportu igrzyska olimpijskie w Tokio.