Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Marcin Lewandowski po awansie do półfinału biegu na 1500 m w Tokio: Lekkoatletyka

Emil Riisberg

03/08/2021, 02:09 GMT+2

Pomimo upadku i odległego miejsca w eliminacjach, po decyzji sędziów Marcin Lewandowski pobiegnie w półfinale na 1500 m. - Trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć, skreślić to całkowicie. Pojutrze nowe rozdanie kart - podkreślił przed kamerami Eurosportu 34-latek.

Foto: Eurosport

Lewandowski jest jednym z faworytów tego dystansu. Awans do półfinału miał być formalnością, ale przez upadek na ostatnim okrążeniu, marzenia o medalu na chwilę prysły. 34-latek dotarł do mety daleko za czołówką.

"Nie będę skakał z radości"

Na szczęście - kilka minut po zakończonym biegu - okazało się, że Polak pobiegnie w półfinale. Taką decyzję podjęli sędziowie, którzy uznali, że Lewandowski nie miał wpływu na swój upadek.
- Nie będę skakał z radości, bo to nie o to chodziło. Nie zrealizowałem swojego planu, bo miałem na pewnej pozycji zakwalifikować się do półfinału. To było moim celem, ale się nie udało - tłumaczył Lewandowski w rozmowie z Eurosportem.
- Cieszę się oczywiście, że dostałem szansę, że organizatorzy docenili to, jakie wyniki robiłem i jak poważny jestem graczem. Prawda jest taka, że trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć, skreślić to całkowicie. Pojutrze nowe rozdanie kart - podkreślił brązowy medalista mistrzostw świata.

Myśli już o półfinale

Jak dodał, będzie postępował według utartego wcześniej schematu i przygotowanego planu.
- Jadę cyklem jakby wszystko działo się normalnie. Teraz regeneracja, pełen odpoczynek, trening, żeby wyrzucić z siebie cały ten kwas, współpraca z psychologiem, która jest dla mnie bardzo ważna, i pojutrze stajemy na linii startu, w ogóle nie pamiętając o tym całym wydarzeniu - zaznaczył 34-latek.
Nie ukrywa również, że znajduje się w znakomitej formie. Świadczą o tym tegoroczne wyniki.
- I może na tym się przez przypadek przejechałem, ale wyciągnę z tego wnioski - podsumował szósty zawodnik na liście światowej w tym roku, który 9 lipca poprawił własny rekord Polski na 3:30,42.
Półfinały zaplanowano na czwartek (godz. 13.00), natomiast walka o medale rozegra się w sobotę (13.40).
Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama