Rozbiła niewidzialną barierę. "Nie trzeba jej trenować, jak Michaela Jordana"
Ashleigh Johnson - złota medalistka olimpijska w piłce wodnej
Video: Olympic Channel Ashleigh Johnson - złota medalistka olimpijska w piłce wodnejAshleigh Johnson - złota medalistka olimpijska w piłce wodnej zobacz więcej wideo »Olympic Channel: Ashleigh Johnson - zawodniczka, która...
Video: Olympic Channel Olympic Channel: Ashleigh Johnson - zawodniczka, która...Materiał o złotej medalistce olimpijskiej z Rio, bramkarce zespołu Stanów Zjednoczonych w piłce wodnej.zobacz więcej wideo »Olympic Channel: zanim stali się gwiazdami - Neymar
Video: Eurosport Olympic Channel: zanim stali się gwiazdami - NeymarMistrz olimpijski z 2016 roku i gwiazda światowej piłki nożnej. Oto, co Neymar miał do powiedzenia, gdy był jeszcze świetnie zapowiadającym się siedemnastoletnim zawodnikiem, który dopiero co podpisał profesjonalny kontrakt z Santosem.zobacz więcej wideo »Olympic Channel: zanim stali się gwiazdami - Roger Federer
Video: Eurosport Olympic Channel: zanim stali się gwiazdami - Roger Federer19-letni Roger opowiedział o swoich planach, zanim stał się megagwiazdą tenisa.zobacz więcej wideo »
Niech was nie zmyli ten uśmiech, te spokojnie wypowiadane słowa. Kiedy rywalizacja w basenie zaczyna się na dobre, Ashleigh Johnson pokonać jest bardzo trudno. - Ona zmieniła nasz sport, dzięki niej Afroamerykanki garną się do piłki wodnej - mówi o swojej zawodniczce selekcjoner reprezentacji USA, Adam Krikorian. Do igrzysk olimpijskich w Tokio pozostał równo rok.
W drużynie narodowej Ashleigh jest jedyną Afroamerykanką. Zbliża się do 26. urodzin, a zgarnięte przez nią sukcesy już są imponujące - w dorobku ma i złoto olimpijskie, i dwa złota mistrzostw świata. Na igrzyskach w Rio de Janeiro wybrano ją najlepszą bramkarką turnieju.
A to historii nie koniec, w Tokio razem z koleżankami bronić mają przecież tytułu. Do igrzysk pozostał równo rok - rozpoczną się 23 lipca.
Pani Donna chciała, by dzieciaki miały co robić
Ten sport nie jest w USA popularny. Kokosów nie przynosi. Nieważne, Ashleigh pokochała go z miejsca miłością czystą. Pasjonuje się nim ona, pasjonuje też czwórka jej rodzeństwa - trzej bracia i młodsza siostra Chelsea, która występuje w tym samym akademickim zespole wielce prestiżowego Uniwersytetu Princeton.
Całą tę piłkę wodną wymyśliła mama, pani Donna. Chciała, by dzieciaki miały co robić latem. By czas spędzały aktywnie i zdrowo. Ashleigh postępy robiła tak duże i tak szybko, że objęto ją krajowym programem szkolenia. Zaangażowana była od samego początku, ambitna do szaleństwa.
- Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ją w wodzie, nie mogłem przestać się uśmiechać. Pomyślałem: o Boże, ona chce tego na poważnie. Takiej dziewczyny nie trzeba uczyć, jak Michaela Jordana. Wiedziała, co robić, zanim na poważnie się tym zajęła - wspomina jej trener z Princeton Luis Nicolao.
"Tam, gdzie jest wyzwanie, jest i szansa"
W reprezentacji największym stojącym przed nią wyzwaniem było zastąpienie zawodniczki kultowej - Elizabeth Armstrong, przez wszystkich nazywaną Betsey. - Dla wielu Betsey była najlepsza bramkarką w historii. Kimś, kto każdy w naszym zespole podziwiał i szanował - twierdzi Krikorian.
Lecąc na pierwszy zgrupowanie - do Kalifornii - Ashleigh była przerażona. Przytłoczona stresem. Co będzie? Jak przyjmą ją koleżanki?
Denerwowała się niepotrzebnie. - Tam, gdzie jest wyzwanie, jest i szansa. I ona tę szansę wykorzystała. Nie tylko blokuje piłkę, ale można jej powierzyć kierowanie obroną. Od razu pomyślałem też, że może stać się przykładem dla innych - opowiada Krikorian.
W roku 2016 została pierwszą Afroamerykanką-olimpijką reprezentującą USA w piłce wodnej. - Wspaniale jest rozbić taką niewidzialną barierę, o czym, dopóki się tego nie zrobi, nawet się nie myśli - mówi Ashleigh.
Roześmiana stała z koleżankami w Rio na najwyższym stopniu podium. - Dziewczyna od nas osiągnęła najwyższy poziom i zdobyła złoto igrzysk. Surrealistyczne - przyznaje jej trener z Princeton.
"Wystarczy spojrzeć na Ashleigh"
Szaleństwo rozpętało się po zakończeniu tamtego spotkania, w którym Amerykanki pokonały Włoszki 12:5. Do wody, do zawodniczek, wskoczyli trenerzy. Jak stali, w ubraniach.
Ashleigh w turnieju błyszczała.
Chelsea igrzyska śledziła w telewizji. Do bólu zaciskała kciuki, krzyczała po każdej udanej interwencji siostry. Emocje, że hej. - Moja siostra mistrzynią olimpijską! Nierealne, wspaniałe - mówiła.
- Ona zmieniła piłkę wodną - uważa Greg Mescall, odpowiedzialny w reprezentacji USA za kontakty z mediami. - Jest Afroamerykanką, a w tej dyscyplinie nie ma wielu osób takiego pochodzenia. Robi dla tego sportu coś, czego wcześniej nie widziałem. Dziś wystarczy spojrzeć na Ashleigh i powiedzieć sobie: mogę zrobić dokładnie to samo.
Igrzyska olimpijskie w Tokio odbędą się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia. Transmisje w kanałach Eurosportu i Eurosport Playerze.