Igrzyska olimpijskie Tokio 2021. Ile medali dla Polski? Prognoza medalowa Gracenote

Olimpijski znicz w Tokio ma zapłonąć 23 lipca. W stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni o 339 kompletów medali będzie walczyć 11 tysięcy sportowców.

Serwis Gracenote przeanalizował, która z reprezentacji będzie miała najwięcej powodów do radości. Według prognoz klasyfikację medalową wygrają Amerykanie.

Sportowcy z tego kraju mają zdobyć 114 medali, w tym 43 złote. To o siedem mniej niż podczas igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku.

Reprezentanci USA mają stanąć na podium w 29 dyscyplinach, co byłoby absolutnym rekordem pod tym względem. Amerykanie wyrównali go już w Brazylii, zdobywając medale w 28 różnych dyscyplinach. Wcześniej tego samego dokonała reprezentacja ZSRR podczas igrzysk w Moskwie (1980).

Znacząco mają poprawić się Chińczycy, których umieszczono na drugim miejscu. Według Gracenote sportowcy z Państwa Środka zdobędą 85 medali. To aż o 15 więcej niż pięć lat temu. Chińczycy mają znaleźć się na podium w 23 różnych dyscyplinach.

Trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej przyznano sportowcom z Rosji. W związku z zawieszeniem w prawach członka IAAF występować oni będą jako Olimpijscy sportowcy z Rosji. Oszacowano, że zdobędą 73 krążki, ale pod warunkiem, że wszyscy zostaną dopuszczeni do rywalizacji.

Tuż za podium sklasyfikowano reprezentację gospodarzy. Japończycy i tak mogą być jednak zadowoleni. Prognozy zakładają, że zdobędą o 40 procent więcej medali w porównaniu z Rio de Janeiro, gdzie wywalczyli rekordowe 41 krążków. Tym razem mogą liczyć nawet na 59.

Zdaniem analityków Gracenote Biało-Czerwoni mają realne szanse na 15 medali: dwa złote, cztery srebrne i dziewięć brązowych. W klasyfikacji medalowej przełożyłoby się to na 22. miejsce.

Cztery krążki w Tokio mieliby zdobyć lekkoatleci: Piotr Lisek (skok o tyczce), Wojciech Nowicki, Paweł Fajdek (rzut młotem) oraz sztafeta mieszana (4x400 m). Tyle samo medali Polska ma wywalczyć w wioślarstwie, jeden ma zdobyć kajakarka Marta Walczykiewicz, kolarz torowy Mateusz Rudyk, w podnoszeniu ciężarów Joanna Łochowska, a dwa zapaśnicy Robert Baran i Gevorg Sahakyan. Natomiast w sportach drużynowych kandydatami do olimpijskiego podium są reprezentacja siatkarzy oraz siatkarze plażowi - Grzegorz Fijałek i Michał Bryl.

Gdyby tak się stało, byłby to zdecydowanie lepszy wynik niż pięć lat temu. Polscy sportowcy przywieźli z Brazylii 11 krążków. Złota zdobyły wówczas wioślarska dwójka podwójna kobiet w składzie Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj oraz młociarka Anita Włodarczyk. Poza tym Biało-Czerwoni sięgnęli po trzy srebrne i sześć brązowych medali.

Jak duże nadzieje można wiązać z analizą amerykańskiego serwisu? Ostatnie igrzyska pokazały, że są one całkiem trafne.

Przed igrzyskami w Rio de Janeiro Gracenote poprawnie wytypował kolejność czołowej trójki, a w pierwszej dziesiątce klasyfikacji znalazło się osiem reprezentacji wskazanych przez serwis.

Wysoką skutecznością wykazał się również, przewidując medalowe rozstrzygnięcia przed zimowymi igrzyskami w Pjongczangu (2018). Gracenote przewidział wówczas właściwą kolejność pierwszej czwórki klasyfikacji medalowej.

Piotr Lisek (skok o tyczce) - brąz

Paweł Fajdek (rzut młotem) - złoto

Wojciech Nowicki (rzut młotem) - srebro

Sztafeta mieszana 4x400 m - brąz

Grzegorz Fijałek/Michał Bryl (siatkówka plażowa) - brąz

Marta Walczykiewicz (kajakarstwo) - brąz

Mateusz Rudyk (kolarstwo torowe) - brąz

Mirosław Ziętarski/Mateusz Biskup (wioślarstwo) - brąz

Wioślarstwo mężczyzn (czwórka bez sternika) - srebro

Wioślarstwo mężczyzn (czwórka podwójna) - srebro

Wioślarstwo kobiet (czwórka podwójna) - złoto

Reprezentacja siatkarzy - brąz

Joanna Łochowska (podnoszenie ciężarów) - brąz

Robert Baran (zapasy) - brąz

Gevorg Sahakyan (zapasy) - srebro

Autor: Skrz/łup / Źródło: Eurosport.pl, Gracenote