Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Igrzyska olimpijskie: porównanie Nadii Comaneci i Simone Biles - Tokio 2021

Emil Riisberg

18/05/2021, 11:56 GMT+2

W programie "Head To Head" porównujemy największe gwiazdy sportu z różnych epok. W tym odcinku przyjrzeliśmy się bliżej osiągnięciom genialnych gimnastyczek Nadii Comaneci i Simone Biles.

Nadia Comaneci

Foto: Eurosport

Dla Rumunki przełomowy był rok 1976. Na swoich pierwszych igrzyskach olimpijskich w Montrealu mając zaledwie 14 lat wywalczyła aż pięć medali, w tym trzy z najcenniejszego kruszcu.
Z kolei Biles była sensacją igrzysk w Rio, z których przywiozła aż cztery złote medale.
Największe sukcesy odnosiły na imprezach, które dzieliło 40 lat. Możemy jednak zastanawiać się czy mogłyby ze sobą rywalizować, gdyby dziś były w podobnym wieku i spotkały się na nadchodzących igrzyskach w Tokio.

Epokowe różnice

- Myślę, że nie ma takiej możliwości. Przede wszystkim całkowicie zmienił się sprzęt gimnastyczny, na którym obecnie startujemy w porównaniu do tego z 1976. Te przyrządy zupełnie inaczej pracują. Są bezpieczniejsze, dlatego też wykonywane są coraz trudniejsze ewolucje. Teraz mamy też inny system oceniania, który daje nieskończone możliwości uzyskania punktów. Skalę trudności można budować w nieograniczony sposób, dlatego też Simone jest tak dobra - oceniła w studiu Eurosportu Marta Pihan-Kulesza, dwukrotna olimpijka z 2008 i 2012 roku.
Uczciwe porównanie obu zawodniczek pod tym względem wydaje się więc obecnie niemożliwe. Możemy za to poszukać odpowiedzi na pytanie, która z nich bardziej zdominowała swoją epokę.
Nasz mistrz olimpijski z Pekinu Leszek Blanik wyżej ceni osiągnięcia reprezentantki Stanów Zjednoczonych i zaznacza, że może ona dominować jeszcze przez kilka najbliższych lat.
- Biles często wykonuje elementy, których niejeden mężczyzna nie potrafiłby powtórzyć, a to już o czymś świadczy. Gimnastyka kobiet jest teraz bardziej siłowa i Simone w mojej ocenie jest zawodniczką na wyższym poziomie - ocenił były reprezentant Polski.
Obie zawodniczki bardzo różnią się pod względem warunków fizycznych, jak i wieku, w którym sięgały po swoje pierwsze sukcesy olimpijskie. Comaneci w Montrealu jako 14-latka mierzyła 152 cm przy wadze niespełna 40 kg. Charakteryzowała ją nieprawdopodobna płynność ruchów.
Biles zadebiutowała w igrzyskach mając 19-lat, czyli więcej niż Rumunka na swojej ostatniej imprezie tej rangi. Mimo zaledwie 142 cm wzrostu dysponuje jednak niesamowitą siłą. - Jest jak maszyna - podkreśla Pihan-Kulesza.
Możliwości Simone Biles wydają się nieograniczone

Werdykt

- Trudno postawić na jedną ze względu na epokową przepaść, która oddziela ich kariery. Skłaniam się jednak ku Nadii, która też fantastycznie wpasowała się w nowe czasy medialne, bo do tej pory działa prężnie w socjal mediach, prowadzi fundację. Mimo tego, że stała się legendą, ikoną, to nadal działa na rzecz promowania gimnastyki - ocenia była reprezentantka Polski.
Z kolei Leszek Blanik w tym pojedynku stawia zdecydowanie na Biles. - Dla mnie jest ona zawodniczką wszechczasów - podsumował w naszym studiu.
Jak widać zdania naszych ekspertów w tym pojedynku były podzielone. A wy na kogo byście postawili?
Autor: jac/PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama