Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Igrzyska olimpijskie: Nieprawdopodobny rekord Michaela Johnsona w Atlancie - Tokio 2020

Emil Riisberg

26/04/2021, 18:29 GMT+2

Michaela Johnsona interesowały tylko zwycięstwa i złote medale, a swoje cele realizował z żelazną konsekwencją. Wygrał cztery olimpijskie złota i osiem razy triumfował w mistrzostwach świata, nigdy nie stając na niższym stopniu podium. W 1996 roku w Atlancie dokonał niemożliwego. Wygrał biegi na 200 i 400 m jako pierwszy i jak dotąd jedyny lekkoatleta w historii igrzysk olimpijskich.

Michael Johnson wygrał w Atlancie bieg na 200 m, bijąc przy tym rekord świata

Foto: Eurosport

Przed igrzyskami w Tokio Eurosport przygotował dla kibiców wyjątkowy cykl, w którym przedstawiamy sylwetki słynnych medalistów olimpijskich i przypominamy najciekawsze historie związane z największą sportową imprezą świata.
Nietrudno było go wypatrzeć wśród innych sprinterów. Wyprostowana sylwetka i charakterystyczny krótki krok z nisko unoszonymi kolanami były znakiem rozpoznawczym Johnsona.
Biegać zaczął już jako 11-latek, ale lekkoatletyce poświęcił się w pełni dopiero pod koniec studiów. Swój pierwszy tytuł mistrza świata na 200 m wywalczył w 1991 roku w Tokio. Kolejnym celem był medal igrzysk olimpijskich w Barcelonie.
Zdobył złoto, ale nie to, na którym najbardziej mu zależało. Stanął na najwyższym stopniu olimpijskiego podium z resztą amerykańskiej sztafety 4x400 m. Do finału na swoim ulubionym dystansie nie dostał się przez zatrucie pokarmowe, którego nabawił się kilka dni wcześniej.

Brawurowy plan

Cztery lata i pięć kolejnych tytułów mistrza świata później Johnson był niekwestionowaną gwiazdą lekkoatletyki. Jego pozycja w świecie sportu była tak mocna, że gdy zwrócił się do organizatorów igrzysk i władz federacji lekkoatletycznej o zmianę harmonogramu zawodów, by mógł wystąpić w biegach na 200 i 400 metrów, nie wahano się ani przez chwilę. Wielu ludzi przeczuwało, że stadion olimpijski w Atlancie może być świadkiem historycznej chwili.
Jego triumf na 400 m nie był zaskoczeniem. Od 1993 roku był na tym dystansie niepokonany. 29 lipca 1996 roku sięgnął po pierwsze indywidualne złoto, ustanawiając jednocześnie nowy rekord olimpijski - 43.49 s.
Trzy dni później świat wstrzymał oddech. W finale biegu na 200 m Johnson musiał się zmierzyć z będącym w świetnej formie Ato Boldonem z Trynidadu i Tobago oraz z fenomenalnym Namibijczykiem Frankiem Fredericksem.

Złote buty

Johnson był świadomy ciążącej na nim presji. W pewnym sensie sam ją zwiększał, decydując się na start w Atlancie w specjalnie na tę okazję przygotowanych złotych butach.
Michael Johnson wystartował na igrzyskach w Atlancie w złotych butach
- Wybór złotych butów można było uznać za zarozumiały - wspominał po latach. - Ale byłem pewny siebie i nigdy nie wątpiłem, że potrafię walczyć o medale pasujące do moich złotych butów.
Przed zaplanowanym na wieczór 1 sierpnia 1996 roku biegiem zapewniał, że interesuje go wyłącznie złoto.
- Nie chcę stać na podium w moich złotych butach, odbierając srebrny medal - mówił.

Nie uwierzył we własny rekord

Gdy rozległ się strzał pistoletu startowego, Johnson przez chwilę biegł, kątem oka widząc swoich największych rywali. Biegł na trzecim torze. Fredericks na piątym, a na kolejnym Boldon.
Po pierwszych 100 m łuk się kończył. Johnson nie widział przed sobą już nikogo. Na prostą wybiegł jako pierwszy, powiększając przewagę nad rywalami. Fredericks, który tamtego dnia ustanowił swój rekord życiowy, mógł tylko oglądać plecy Amerykanina.
W osiągnięty rezultat nie dowierzał sam zwycięzca. Był przekonany, że zegar zarejestrował niewłaściwy czas. Wynik 19,32 był aż o 0,34 s lepszy od poprzedniego rekordu świata.
- Liczyłem na rezultat w granicach 19,50 - mówił po wygranym biegu. - Ale 19,32? Jestem w szoku. Nie wiem, co to tak naprawdę znaczy. To o wiele więcej, niż mogłem się spodziewać. Jeszcze tego nie rozumiem.

Liczyło się tylko złoto

Wynik Johnsona został później jeszcze dwukrotnie pobity. Aktualny (19,19 s) należy do Jamajczyka Usaina Bolta. Ale wyczyn Amerykanina, który podczas jednych igrzysk zdobył złote medale na 400 i 200 m, pozostaje do dziś jedynym takim osiągnięciem.
Cztery lata później, podczas igrzysk w Sydney, Johnson planował powtórzenie osiągnięcia z Atlanty. Udało się tylko w połowie. Zdobył drugie olimpijskie złoto na 400 m, ale z udziału w rywalizacji na dystansie o połowę krótszym wyeliminowała go kontuzja, z powodu której nie uzyskał olimpijskiej kwalifikacji.
Po igrzyskach w Sydney w 2000 roku Johnson zakończył sportową karierę. W medalowym dorobku miał wyłącznie złote krążki: cztery olimpijskie i aż osiem z mistrzostw świata.



Autor: macz/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama