"Jeśli coś było zabronione, to robiłem to. Sport pomógł mi stać się mężczyzną"
Legendy wiecznie żywe. Didier Dinart
Video: Eurosport Legendy wiecznie żywe. Didier DinartGwiazdą magazynu "Legendy wiecznie żywe" był Didier Dinart, który wraz z reprezentacją Francji dwukrotnie został mistrzem olimpijskich w rywalizacji piłkarzy ręcznych.zobacz więcej wideo »Dinart o swoim dzieciństwie
Video: Eurosport Dinart o swoim dzieciństwieW magazynie "Legends Live On" były piłkarz ręczny reprezentacji Francji Didier Dinart wspominał trudne lata dzieciństwa, które spędził na Gwadelupie.zobacz więcej wideo »Wielki triumf piłkarzy ręcznych Francji na igrzyskach...
Video: Eurosport Wielki triumf piłkarzy ręcznych Francji na igrzyskach...Zobacz, jak reprezentanci Francji, z Didierem Dinartem na czele, wspominają triumf ich zespołu w turnieju piłkarzy ręcznych w igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku.zobacz więcej wideo »
Dorastał w trudnych warunkach, w dżungli, bez ojca. To tam zaszczepił w sobie charakter sportowca. Wygrał dużo, i jako piłkarz ręczny, i jako trener. Didier Dinart to absolutna ikona tego sportu. I pomyśleć, że niedawno mógł pracować w Łomży Vive Kielce.
W czwartek kielczanie zagrają w Norwegii mecz 3. kolejki Ligi Mistrzów z Elverum, hegemonem tamtejszej ligi, mistrzem kraju w latach 2011-2019 (transmisja w Eurosporcie o 20:40). Choć Skandynawowie mają się kogo obawiać w polskim zespole, to niewątpliwie kadra mistrzów Polski mogłaby wyglądać jeszcze bardziej imponująco, gdyby ziściły się informacje francuskich mediów sprzed kilku miesięcy.
Uczeń mógł spotkać mistrza
W kwietniu dosyć głośno zrobiło się o kontakcie przedstawicieli Vive z byłym fenomenalnym zawodnikiem, a dziś trenerem. Dinarta, będącego świeżo po zakończeniu pracy w roli selekcjonera reprezentacji Francji, przymierzano do roli asystenta trenera Talanta Dujszebajewa. Miał w tej funkcji zastąpić ówczesnego asystenta Urosa Zormana. Tak przynajmniej twierdził francuski serwis Handnews.fr.
Gdyby obaj panowie spotkali się w Kielcach, byłby to już ich drugi wspólny projekt w karierze. Wcześniej mieli okazję poznać się i grać w hiszpańskim Ciudad Real. Francuz grał w nim potem, jak również w Atletico Madryt, gdy Dujszebajew był w tych drużynach szkoleniowcem.
Wspólnie cieszyli się z wielu sukcesów, w tym mistrzostw i pucharów Hiszpanii czy przede wszystkim dwukrotnego zwycięstwa w Lidze Mistrzów w latach 2006 i 2008. Ostatecznie do ponownego spotkania dwóch dżentelmenów nie doszło.
Grającym asystentem Dujszebajewa został Krzysztof Lijewski, a Dinart aktualnie odpoczywa od przesyconej medalami wielkich imprez kariery.
"Tata go porzucił, gdy miał trzy lata"
Nie powinno nikogo dziwić, że Dinart stał się jednym z bohaterów eurosportowej serii "Gwiazdy wiecznie żywe". Pomimo upływu lat jego blask w panteonie piłki ręcznej jest nadal widoczny.
Na boisku jego cechą charakterystyczną była waleczność. Warunki miał idealne do gry na pozycji obrotowego. - Gdy się urodził, ważył cztery kilogramy, 300 gramów i miał 51 cm długości. Od początku był więc duży - wspomina mama Didiera.
Na świat przyszedł w Pointe a Pitre na Gwadelupie. Dorastał w trudnych warunkach, pośrodku dżungli. - Wychowywałam go sama, tata go porzucił, gdy miał trzy lata - kontynuuje pani Dinart.
- Jako dziecko lubiłem ryzykować. Jeśli coś było zabronione, to robiłem to. Sport pomógł mi stać się mężczyzną. Zwłaszcza, że wychowywałem się bez ojca - mówi gracz w materiale.
W piłkę ręczną grał od 14. roku życia. - Zupełnie inaczej na początku byłem ustawiany na boisku, ale skończyłem jako obrońca. Cały czas wiedziałem też, że nie mogę zawodzić. Mówiłem sobie: będę walczył. Odczuwałem złość, gniew, więc w związku z tym pomyślałem sobie w końcu, że dobrze być obrońcą - przypominał.
Legenda wiecznie żywa
Wybrał znakomicie. Kariera słynącego z bardzo ostrej gry defensywnej obrotowego zbiegła się w czasie ze złotym francuskim pokoleniem, które Dinart doprowadził do dwóch tytułów olimpijskich, aż trzech mistrzostw świata oraz dwóch mistrzostw Europy.
Naturalnym zwycięzcą pozostał także po zejściu z parkietu. W zawodzie trenera sprawdził się nie gorzej, w 2016 roku obejmując reprezentację Francji, z którą zdobył medale na każdej wielkiej imprezie. Z mistrzostw świata przywiózł złoto i brąz, medal z tego samego kruszcu wywalczył też na mistrzostwach Europy. Na igrzyskach w Rio de Janeiro pracował jako asystent, tam cieszył się ze srebra.
Z kadrą rozstał się na początku tego roku, po słabym występie na czempionacie Starego Kontynentu. Od tamtego czasu pozostaje bez pracy. Czekając na ofertę godną jego talentu i niezaprzeczalnego statusu gwiazdy swojej dyscypliny sportu.
Transmisje z igrzysk w Tokio oraz meczów Vive w Lidze Mistrzów w Eurosporcie i Eurosport Playerze.