Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Dick Fosbury prekursorem ponadczasowej techniki w skoku wzwyż

Emil Riisberg

14/05/2021, 19:55 GMT+2

Ewolucja w sporcie to rzecz naturalna. Zmieniają się techniki i sprzęt. Jeśli chodzi o to pierwsze, jedną z najbardziej zauważalnych zmian było wprowadzenie w skoku wzwyż techniki zwanej "flopem". Prekursorem w 1968 roku był Dick Fosbury. Od tamtej pory zmian nie odnotowano.

Dick Fosbury

Foto: Eurosport

Wszystko zaczęło się od "nożyc". Taką techniką zawodnicy pokonywali poprzeczkę jeszcze w XIX wieku. Następnie, w 1912 roku, wprowadzono technikę obrotową zwaną również "kalifornijską". Skacząc w taki sposób, Amerykanin George Horine jako pierwszy złamał barierę dwóch metrów (dokładnie 2,00 m).
Kolejną zmianą było wprowadzenie techniki przerzutowej, która przetrwała do 1968 roku.

"Flop Fosbury'ego"

Wtedy to niejaki Dick Fosbury, student z Oregonu, po długich eksperymentach, zaprezentował na igrzyskach olimpijskich w Meksyku technikę nazwaną "flopem", która później przekształciła się we "flop Fosbury'ego". Największą innowacją było przechodzenie nad poprzeczką plecami.
Zmiana okazała się na tyle skuteczna, że Fosbury w Meksyku zdobył złoto, a przy okazji, wynikiem 2,24 m, ustanowił nowy rekord olimpijski. Technika, która z początku była przyjmowana dość sceptycznie, okazała się prawdziwą rewolucją. Rewolucją, która jednak nie tak szybko opanowała cały świat.

32 z 34

Cztery lata po mistrzostwie Fosbury’ego, podczas IO w Monachium, 28 z 40 uczestników konkursu skoku wzwyż stosowało technikę Amerykanina, ale to Juri Tarmak ze Związku Radzieckiego, skacząc techniką przerzutową, wywalczył złoto.
W sumie od 1972 roku 32 z 34 medalistów skakało "flopem".
Z czasem technika Fosbury’ego w pełni wyparła poprzedni styl. "Flop" przetrwał do dziś.
Każda sekunda igrzysk olimpijskich w Tokio na żywo na antenach Eurosportu i w Eurosport Playerze
Autor: Kali/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama