Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Karolina Pliskova: wynik i relacja z meczu 1/4 finalu turnieju WTA w Stuttgarcie - tenis

Eurosport
📝Eurosport

21/04/2023, 23:26 GMT+2

Najwyżej rozstawiona i broniąca tytułu Iga Świątek pokonała po ciężkim meczu Czeszkę Karolinę Pliskovą 4:6, 6:1, 6:2 w ćwierćfinale tenisowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Kolejną rywalką Polki będzie Tunezyjka Ons Jabeur (3.).

Iga Swiatek

Foto: Getty Images

Świątek wróciła do gry po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją żebra. W czwartek pokonała Chinkę Qinwen Zheng 6:1, 6:4 i liczyła na powtórkę dzień później. Wiedziała jednak, że tym razem czeka ją znacznie trudniejsze zadanie. Pliskova w przeszłości dwa razy była w finałach imprez wielkoszlemowych, a 2017 roku zajmowała pierwsze miejsce w rankingu WTA. Obecnie jest siedemnasta w tourze.

Zły początek Świątek

Piątkowy mecz zaczął się bardzo źle dla Świątek. Polka już na otwarcie zawodów popełniła kilka błędów, przegrywała 0:40 i nie zdołała odrobić strat. W kolejnej odsłonie Pliskova kapitalnie serowała, nie dając szans naszej zawodniczce.
To nie był koniec ofensywy w wykonaniu Czeszki. Pliskova grała kapitalnie returnem i po raz kolejny przełamała Świątek. Bez problemu wygrała także swoje drugie podanie i niespodziewanie zrobiło się 4:0.
Liderka światowego rankingu pewnie nie pamiętała, kiedy ostatni raz pozwoliła się tak zdominować na początku meczu. Nie zamierzała jednak myśleć jeszcze o drugim secie, a zabrała się do pracy. Polka pewnie wygrała swoje dwa gemy serwisowe, a także wykorzystała słabszy moment gry rywalki i zaliczyła pierwsze przełamanie.
Wynik 3:4 nie wyglądał już tak źle. Czeszka nadal miała jednak jedno przełamanie więcej na koncie. Mierząca 186 cm wzrostu zawodniczka mogła też liczyć na swój potężny serwis. Kiedy trafiała pierwszym podaniem, Świątek nie miała większych szans na skuteczną odpowiedź. W ten sposób Czeszka wygrała pierwszego seta 6:4.

Doskonała odpowiedź Polki

W drugiej partii podrażniona Świątek przejęła inicjatywę. Raszynianka tym razem bez najmniejszych problemów wygrała swoje pierwsze podanie, po czym postarała się o przełamanie serwisu rywalki. Nasza tenisistka grała doskonale i zwyciężyła do zera!
Mecz stał na wysokim poziomie. Polka prezentowała się bardzo dobrze, ale przeciwniczka niewiele jej ustępowała. W trzecim gemie Czeszka miała dwa break pointy, jednak Świątek nie zadrżała ręka i podwyższyła prowadzenie w secie na 3:0.
W grze Światek było zdecydowanie więcej swobody. Widać było, że po początkowych problemach odzyskała swój właściwy rytm. Rozpędzona Polka po raz kolejny przełamała rywalkę, a potem już tylko dopełniła dzieła. Drugi set padł jej łupem 6:1.

Zacięty trzeci set

Po godzinie i 11 minutach panie rozpoczynały trzecią partię. W niej najpierw zgodnie wygrały swoje podania. Ważny był trzeci gem. W nim Świątek narzuciła mocne tempo, rozstrzygnęła na swoją korzyść kilka dłuższych wymian i zanotowała cenne przełamanie. Po wygranej Polka krzyknęła z radości i zacisnęła pięść w geście triumfu.
Bardzo zacięty i wyrównany był kolejny gem. W nim Pliskova miała dwa break pointy, Świątek jednak zagrała doskonale w trudnych momentach. W pewnej chwili pojawił się też znany okrzyk "jazda". Polka miała się z czego cieszyć - po 14 wymianach doprowadziła do stanu 3:1.
Intensywność gry była bardzo duża, a żadna z zawodniczek nie zamierzała odpuszczać. Wymiany były niezwykle interesujące, a kibice w Stuttgarcie raz za razem mogli bić brawo obu zawodniczkom za wyborną grę. W tej wymianie ciosów lepsza okazała się Świątek, która najpierw przełamała rywalkę w siódmym gemie, a później domknęła mecz 6:2. To był trudny mecz, brawo Iga!
Iga Świątek (Polska, 1) - Karolina Pliskova (Czechy) 4:6, 6:1, 6:2
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama