WTA Pekin 2024. Zhang Shuai rywalką Magdaleny Fręch w 4. rundzie

Zhang Shuai przystąpiła do turnieju w stolicy Chin po trwającej ponad półtora roku serii 24 porażek - w tym z Fręch w 1. rundzie ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W efekcie spadła z najwyższego w karierze 22. miejsca w światowym rankingu na końcówkę szóstej setki (595.).

W Pekinie występuje dzięki dzikiej karcie od organizatorów i radzi sobie bardzo dobrze. W 1. rundzie pokonała Amerykankę McCartney Kessler 7:6 (7-5), 7:6 (7-1), a w 2. sprawiła sporą niespodziankę, wygrywając z inną tenisistką z USA - rozstawioną z numerem szóstym Emmą Navarro 6:4, 6:2.

W kolejnym meczu poszła za ciosem. W niedzielę, ponownie w dwóch setach, wygrała z Belgijką Greet Minnen 6:2, 6:3.

Z Fręch, która jest na najwyższym w karierze w karierze 31. miejscu w światowym rankingu, Chinka grała jeszcze w 2018 roku i wówczas to Azjatka była górą.

W poniedziałek o awans do 1/8 finału powalczy Linette. Jej rywalką będzie piąta w światowym rankingu Włoszka o polskich korzeniach Jasmine Paolini, finalistka tegorocznych imprez Wielkiego Szlema w Paryżu i Londynie.

Prowadząca w zestawieniu WTA Iga Świątek z rywalizacji w Pekinie wycofała się z przyczyn osobistych.

Po imprezie w stolicy Chin odbędą się jeszcze dwa istotne turnieje - od 7 października WTA 1000 w Wuhan oraz kończący sezon WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada).

Zhang Shuai (Chiny) - Greet Minnen (Belgia) 6:2, 6:3

(łup)