Magda Linette pokonała Coco Gauff i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Miami

Wielka Magda Linette! Polka awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Miami, pokonując w 4. rundzie sensacyjnie 6:4, 6:4 trzecią w rankingu Coco Gauff.

"Co za precyzja!". Świetne zagranie Linette przy stanie 3:2 w trzecim secie w starciu z Uchijimą

Źródło wideo: Eurosport

Za trzecią najlepszą w rankingu tenisistką znad Wisły bardzo dobry start imprezy na Florydzie. Właściwie w każdym poprzednim spotkaniu wykazała się siłą charakteru i bardzo przyzwoitą formą. 
Kolejno doświadczoną Anastazję Pawluczenkową, wyżej notowaną Jekatierinę Aleksandrową i nastoletnią Czeszkę Linde Fruhvirtovą ogrywała bez straty seta.

picture

Magda Linette w Miami Open

Foto: Getty Images


Do trzech razy sztuka?

W poniedziałek przyszedł jednak czas na wyzwanie zupełnie inne, w teorii jedno z najtrudniejszych. Los skojarzył Linette z Gauff, 21-letnią tenisistką z absolutnego topu, mistrzynią US Open 2023.
Obie panie rywalizowały przedtem tylko dwukrotnie. W każdym starciu lepsza okazała się zawodniczka z Atlanty.

picture

Coco Gauff odebrała trofeum mistrzyni US Open 2023

Źródło wideo: Eurosport


Tym razem miało być inaczej

Sam początek rywalizacji zapowiadał mimo to dosyć wyrównaną walkę, a obie panie sprezentowały sobie po jednym, szybko wygranym gemie przy własnym serwisie.
A już w gemie trzecim doszło do pierwszego przełamania, i to autorstwa poznanianki. Co więcej, w kolejnych mądra i rozważna gra dała jej już prowadzenie 3:1, a po dłuższej chwili także sumiennie 4:2 i 5:3.
Najważniejsze, że determinacja Polki, ale i błędy Amerykanki sprawiły, że set ten miał taki przebieg już do samego końca i niespodziewanego triumfu 6:4 niżej notowanej zawodniczki.


nic nie mogło trwać wiecznie. W teorii...

Gauff nie byłaby jednak tenisistką z absolutnego topu, gdyby w końcu nie zareagowała. Drugiego seta otworzyła szybkim 2:0.
Mecz nie tracił mimo to na dramaturgii, co potwierdziło się też za moment, gdy Polka doprowadziła już do remisu 2:2, a po chwili sama wygrała kolejnego breakpointa i była tylko trzy gemy od trochę nieoczekiwanego zwycięstwa.
To nie potrwało jednak długo. Amerykanka odzyskała rezon, a z czasem także prowadzenie 4:3. Nie na długo...
To Magda wygrała kolejne dwa gemy i w dziesiątym, już przy 5:4, miała wszystko w swoich rękach. I sprawę załatwiła zgodnie z planem - także tego seta wygrała finalnie 6:4 i sensacyjnie odprawiła z kwitkiem trzecią rakietę świata. Brawa, wielkie brawa.
W kolejnym meczu, już o półfinał, Magda zagra z finalistką Rolanda Garrosa sprzed roku, mającą polskie korzenie Jasmine Paolini. I w spotkaniu tym nie będzie bynajmniej na straconej pozycji.

Magda Linette - Coco Gauff 6:4, 6:4


(MB)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
C. Gauff (3)
M. Linette
Reklama
Reklama