Miami Open 2024. Fręch pokonana. Świątek zagra z Giorgi

Fręch nie może odnaleźć formy w Stanach Zjednoczonych. To już trzeci turniej z rzędu zakończony przez nią na pierwszej rundzie w Ameryce Północnej. W ostatnich tygodniach równie szybko odpadała z rywalizacji w San Diego oraz Indian Wells.

Pochodząca z Łodzi 26-latka po dobrym początku sezonu awansowała na najwyższą w karierze 42. lokatę listy WTA, a do tej imprezy przystąpiła jako 47. tenisista świata. Giorgi obecnie jest dopiero 107. w tym zestawieniu, ale przeszłości zajmowała w nim już nawet 26. pozycję.

Większe doświadczenie Włoszki zaprocentowało w ich środowym pojedynku. Było to ich drugie spotkanie na zawodowych kortach. Wcześniej zmierzyły się w Wimbledonie w 2022 roku, kiedy Polka wygrała 7:6 (7:4), 6:1.

Potyczka tych tenisistek na Florydzie miała już wyraźnie odmienny przebieg i końcowy rezultat. Decydujący dla losów pierwszego seta okazał się już trzeci gem. Giorgi uzyskała w nim prowadzenie, wykorzystując pierwszego break pointa w meczu. Łodzianka próbowała szybko odpowiedzieć, ale w kolejnym gemie nie zdołała skorzystać z trzech szans na przełamanie powrotne. Jak się później okazało, kolejnych już się nie doczekała, przegrywając tę partię 4:6.

Trzeci gem był przełomowy również w drugim secie. Giorgi ponownie przełamała na tym etapie serwis reprezentantki Polski. Włoszka miała inicjatywę, odważnie atakując przez całe spotkanie i tym razem nie pozostawiła rywalce nawet złudzeń na odrobienie straty. Fręch tego dnia grała zbyt wolno, by liczyć na odwrócenie losów meczu. W swoim kolejnym gemie serwisowym ponownie nie utrzymała podania i ostatecznie uległa w tej odsłonie 2:6.

W drugiej rundzie Giorgi zagra ze Świątek. Prowadząca w światowym rankingu raszynianka przyjechała na Florydę w glorii triumfatorki innej prestiżowej imprezy WTA 1000 w Indian Wells. Jak wszystkie 32 rozstawione zawodniczki w pierwszej rundzie ma tzw. wolny los.

Już na pierwszej swoją przygodę z turniejem na Florydzie zakończyła również Magda Linette, która przegrała z Ukrainką Łesią Curenko 6:2, 1:6, 4:6.

(jac/TG)