Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek przegrała z Jekateriną Aleksandrową. Odpadła z Miami

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 26/03/2024, 06:32 GMT+1

Iga Świątek nie zagra w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Miami. W meczu 1/8 finału przegrała z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6. W tym roku nie wywalczy drugiego w karierze Sunshine Double.

Świątek po 3. rundzie turnieju WTA w Miami

29-letnia Aleksandrowa jest rozstawiona w Miami z czternastką, wyeliminowała wcześniej Chorwatkę Donnę Vekić i swoją rodaczkę Anastazję Pawluczenkową.
Świątek grała do tej pory z nią czterokrotnie, a trzy ostatnie mecze zakończyły się zwycięstwem raszynianki. Co zrozumiałe, była zdecydowaną faworytką ich kolejnej konfrontacji.
Liderka rankingu WTA pokonała w nocy z niedzieli na poniedziałek Lindę Noskovą, ale najadła się strachu. To Czeszka wygrała pierwszego seta po tie-breaku, jednak dwa następne padły łupem Polki, która zwyciężyła 6:7 (7-9), 6:4, 6:4. Na odpoczynek miała niespełna 24 godziny.

Wystarczyło jedno przełamanie

Mecz 1/8 finału z Aleksandrową nie rozpoczął się po jej myśli, już w pierwszym gemie straciła podanie. Biegająca do każdej piłki rywalka starała się mocno odpowiadać, przejawiając wielką ochotę do ataku.
Kolejne gemy były wyrównane, ale lekka przewaga należała w nich do dobrze serwujących tenisistek. Iga przy 0:2 mogła liczyć na cenne wskazówki dotyczące podania od siedzącego w jej boksie trenera Tomasza Wiktorowskiego.
Z upływem czasu gra Świątek wyglądała coraz lepiej. Łapała odpowiedni rytm i potrafiła bardzo mocno przyspieszać. W szóstym gemie, przy 2:3, stanęła przed szansą na rebreaka. Aleksandrowa wyszła jednak z opresji dzięki znakomitemu serwisowi.
W kolejnym to Rosjanka miała dwa break pointy. Liderka rankingu WTA, zupełnie niepotrzebnie, zaczęła grać nerwowo. Na szczęście w porę opanowała emocje, a po serii precyzyjnych zagrań zmusiła rywalkę do bezowocnego biegania i utraty sił.
picture

Iga Świątek w Miami

Foto: Getty Images

Aleksandrowa wciąż jednak mogła liczyć na dobre podanie, a przy okazji niewymuszone błędy raszynianki. Niezmiennie potrafiła wykorzystywać każdy jej słabszy return, co zaowocowało prowadzeniem 5:3.
Świetną dyspozyję serwisową utrzymała do samego końca, zamykając partię wynikiem 6:4 po 49 minutach. W ostatnim gemie pozwoliła Polce wygrać tylko jedną wymianę.
Do zwycięstwa w tej odsłonie wystarczył jej pojedynczy break. W jej trakcie raszynianka zanotowała 16 niewymuszonych błędów, przy ledwie ośmiu uderzeniach wygrywających. Rosjanka miała bilans remisowy: 17-17.

Jednostronny drugi set

Wizyta w szatni pomogła Idze dobrze rozpocząć drugiego seta, od ekspresowego zwycięstwa w gemie serwisowym. Niestety trzy kolejne padły łupem rywalki, co oznaczało drugie przełamanie w meczu. Aleksandrowa coraz lepiej odgadywała kierunki uderzeń Polki, odpowiadając długimi i niezwykle mocnymi piłkami.
- Ona kompletnie nie czuje dystansu - analizował grę swojej podopiecznej Wiktorowski, zauważając jej kłopoty z oceną odległości od piłki.
Świątek cierpiała, coraz częściej zwieszając głowę. Z kolei Rosjanka grała na dużo wyższym poziomie niż dzień wcześniej Noskova, a prowadzenie tylko ją uskrzydlało. Drugi break w secie i trzeci w meczu dał jej prowadzenie 4:1. Co więcej, gema serwisowego raszynianki wygrała do zera.
Polka próbowała jeszcze walczyć. Przy 1:5 dopisała do swojego konta jeszcze jednego gema, ale przełamać serwisu Rosjanki do końca meczu nie zdołała. Po 84 minutach to zawodniczka z Czelabińska mogła cieszyć się z triumfu i awansu do ćwierćfinału.
- Nie miałam przed meczem oczekiwań. Wiedziałam, że zadanie będzie piekielnie trudne. Chciałam jedynie koncentrować się na każdej kolejnej piłce - powiedziała szczęśliwa triumfatorka.
Dla Aleksandrowej było to pierwsze w karierze zwycięstwo ze światową jedynką. W najlepszej ósemce turnieju zagra z Amerykanką Jessicą Pegulą, rozstawioną z numerem 5.

Świątek tym razem bez Sunshine Double

Porażka przekreśliła szanse Świątek na drugi w karierze Sunshine Double - triumfy w następujących po sobie zawodach w Indian Wells w Kalifornii, gdzie okazała się najlepsza dziewięć dni temu, oraz w Miami na Florydzie. Jedyny raz obie imprezy wygrała w 2022 roku, jako najmłodsza tenisistka w historii. Gdyby uczyniła to powtórnie, wyrównałaby osiągnięcie Niemki Steffi Graf z lat 1994 i 1996.

Wynik meczu 1/8 finału Miami Open:

Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 14) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:4, 6:2.
(br/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama