Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Indian Wells 2024. Kim jest Julia Putincewa, kolejna rywalka Polki Igi Świątek

Eurosport
📝Eurosport

12/03/2024, 23:26 GMT+1

Julia Putincewa będzie rywalką Igi Świątek w 1/8 finału turnieju w Indian Wells. Reprezentująca Kazachstan Rosjanka to jedna z najbardziej osobliwych tenisistek. Wiele razy mała problem z zachowaniem na korcie.

Putincewa zniszczyła rakietę po przegranym gemie w starciu z Podoroską

Putnicewa urodziła się w Moskwie, rocznik 1995. Jej talent tenisowy szybko zauważył ojciec Anton, który zapisał ją na treningi do tamtejszego Spartaka. Potem dzięki jego zaangażowaniu Julia ćwiczyła w słynnej paryskiej akademii Particka Mouratouglou, byłego trenera m.in. Amerykanki Sereny Williams.

Większe możliwości rozwoju

Młoda zawodniczka zaczęła odnosić sukcesy w juniorskich imprezach wielkoszlemowych. Była w finałach US, a potem Australian Open. I właśnie wtedy zdecydowała się na zmianę obywatelstwa. Stało się to w maju 2012 roku, gdy była trzecią rakietą światowego rankingu juniorek.
- Decyzja o reprezentowaniu Kazachstanu nie jest dla mnie spontaniczna. Do dla mnie i moich rodziców bardzo poważny oraz przemyślany krok. Bardzo długo zastanawialiśmy się, zanim z pełną odpowiedzialnością zdecydowaliśmy się to zrobić. Kazachstan stwarza dziś swoim sportowcom doskonałe warunki, zapewniając im szerokie perspektywy rozwoju - mówiła wtedy 17-latka.
Jednocześnie podziękowała Rosyjskiej Federacji Tenisowej za możliwość zmiany barw narodowych. Ze związkiem miała jednak nie po drodze, bo ten nie przyznał jej kilka miesięcy wcześniej tzw. dzikiej karty na turniej o Puchar Kremla. Bez niej nie mogła zagrać przed swoją publicznością.
W zawodowej karierze tak dobrych wyników jak dotąd nie odniosła. Była dwa razy w ćwierćfinale Rolanda Garrosa (2016, 2018) i raz US Open (2020). Ma na koncie dwa zwycięstwa w imprezach rangi WTA, obecnie jest dopiero 79. tenisistką klasyfikacji WTA.
picture

Julia Putincewa to ciekawa postać

Foto: Getty Images

Brak większych sukcesów sportowych nie przeszkodził jej jednak w zyskaniu dużej rozpoznawalności. Powód? Niezbyt miłe zachowania wobec przeciwniczek, kibiców, arbitrów czy osób ze sztabu. I to delikatnie mówiąc.

Strycova: Putincewa prawie połamała mi kości

Przedziwne, nierozumiałe było jej zachowanie z 2019 roku. W pierwszej rundzie Australian Open zmierzyła się z Barborą Strycovą. Wygrała z Czeszką 6:4, 7:6 (1), a po spotkaniu bardzo mocno ścisnęła jej dłoń.
Rywalka nie kryła zaskoczenia. - Lubię ściskać rękę normalnie, ale ona ścisnęła mnie hardkorowo. Prawie połamała mi kości. Zapytałam, dlaczego to zrobiła. Odpowiedziała, że ona normalnie podała mi rękę. Niech tak będzie, ale i tak tego nie rozumiem - mówiła Strycova.
Zdarzało jej się także wyzywać na korcie trenera, było "pozdrawianie" kibiców środkowym palcem, nawet symulowała - uwaga, uwaga - rzucanie w ich kierunku granatami.
Po pojedynkach często miała w ogóle problem z podaniem ręki przeciwniczce czy sędziemu. Tak przeważnie było, gdy coś poszło w meczu nie po jej myśli. Nie raz niszczyła także z furią rakiety.
Reprezentująca Kazachstan krnąbrna tenisistka zmierzy się z Igą Świątek w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. Początek spotkania jest zaplanowany nie przed godziną 4.
(Srogi/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama