Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Cincinnati. W przemowie po zwycięstwie podziękowała za wsparcie w trudnych chwilach

- Dziękuję tym, którzy wierzyli we mnie nie tylko w czasie wzlotów, ale też upadków - powiedziała Iga Świątek, odbierając trofeum za zwycięstwo w turnieju WTA 1000 Cincinnati Open. Najlepsza polska tenisistka wygrała 7:5, 6:4 z Włoszką Jasmine Paolini i sięgnęła po 24. tytuł w karierze. Dzięki wygranej Świątek wróciła na pozycję wiceliderki rankingu WTA.

Iga Świątek podczas turnieju w Cincinnati

Źródło wideo: Getty Images

Świątek na pokonanie Paolini potrzebowała godziny i 50 minut. Włoska tenisistka z polskimi korzeniami rzuciła byłej liderce rankingu poważne wyzwanie. Kilka razy przełamywała polską tenisistkę, zmuszając ją do wytężonej pracy.
- Gratuluję ci z całego turnieju. Jak zwykle grałaś fantastycznie, mam nadzieję, że za dwa tygodnie spotkamy się w finale US Open - zwróciła się Świątek do rywalki. - Dziękuję ci również za to, że jesteś tak pozytywnie nastawioną do świata osobą, niewiele jest wśród nas takich. Zawsze dobrze jest patrzeć na twój uśmiech. Gratuluję ci i twojemu zespołowi znakomitej pracy. To była przyjemność.
- Chcę też podziękować mojemu teamowi. Nie wiem, dlaczego wygrywam turnieje, które są ostatnimi, jeśli chodzi o prawdopodobieństwo moich zwycięstw. Dziękuję za to, że czynicie ze mnie coraz lepszą tenisistkę, która może również wygrywać na szybkich nawierzchniach. Jestem tym wręcz zszokowana, ale też bardzo szczęśliwa. Dziękuję wam i mojej rodzinie za nieustające wsparcie.
Świątek podziękowała również organizatorom i sponsorom turnieju w Cincinnati, który określiła jako "jeden z trzech najlepszych w cyklu WTA Tour".
- Wszyscy są tutaj bardzo szczęśliwi, co czyni cały Tour o wiele lepszym - podkreśliła. - To przyjemność grać w tenisa w takim miejscu - dodała, zapowiadając powrót w przyszłym roku.

Na dobre i na złe

Specjalne słowa skierowała do tych, którzy wspierali ją w trudniejszych momentach, zwłaszcza w czasie nieobfitującej w triumfy pierwszej części bieżącego sezonu.
- Dziękuję wszystkim, którzy wierzyli we mnie nie tylko w czasie wzlotów, ale również upadków - powiedziała Świątek, wywołując żywiołową reakcję publiczności.
Na koniec zwróciła się do mieszkańców Cincinnati, dziękując im za życzliwą gościnę i płynącą z niej przyjemność z gry. - Stworzyliście tu wspaniałą atmosferę, dziękuję, że przyszliście i jesteście. Do zobaczenia w przyszłym roku - zakończyła przemowę.

Powrót na fotel wiceliderki

Triumf w Cincinnati zapewnił Świątek powrót na pozycję wiceliderki rankingu WTA. W najnowszej odsłonie zestawienia będzie miała 7933 punkty. Liderką pozostanie Białorusinka Aryna Sabalenka (11225 pkt).
Wcześniej, już po awansie do finału imprezy w Ohio, polska tenisistka zagwarantowała sobie występ w kończącym sezon turnieju WTA Finals w Rijadzie (1-8 listopada).
Niezwłocznie po triumfie w Cincinnati Świątek udaje się do Nowego Jorku, gdzie - o ile nic się nie zmieni - już w południe czasu lokalnego (o 18 czasu polskiego) rozpocznie rywalizację w turnieju miksta w US Open. Jej partnerem będzie Norweg Casper Ruud.
Transmisje z meczów US Open w Eurosporcie i w HBO Max.
picture

Skrót meczu Iga Świątek - Jasmine Paolini w finale turnieju WTA 1000 w Cincinnati

Źródło wideo: SNTV

(macz/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama