Iga Świątek popisała się znakomitym zagraniem w meczu 2. rundy turnieju WTA 250 w Bad Homburg

Do zdarzenia doszło w piątym gemie środowego starcia pomiędzy Świątek (1. WTA) a Teichmann (129. WTA). Przy stanie 2:2 dobrze grająca na początku meczu Szwajcarka serwowała, by po raz trzeci wyjść na prowadzenie w pierwszym secie.

Leworęczna tenisistka urodzona w Barcelonie nie ustrzegła się jednak błędów, czego efektem były dwa break pointy dla liderki światowego rankingu. Choć pierwszego Polka jeszcze nie wykorzystała, to przy drugiej okazji uczyniła to w iście mistrzowskim stylu.

Po składającej się z kilku uderzeń wymianie raszynianka ruszyła do siatki i wydawało się, że zdobycie przez nią punktu jest jedynie formalnością. Rywalka wyprowadziła jednak kontrę, a triumfatorka czterech imprez wielkoszlemowych musiała bronić się tak zwanym "tweenerem", czyli zagraniem piłki między nogami, znajdując się przy tym tyłem do siatki.

Wyszło znakomicie, bo chwilę później Teichmann popełniła prosty błąd, a Świątek mogła cieszyć się z pierwszego tego dnia przełamania. Jak się okazało, niezwykle ważnego, bo od tego momentu Polka dominowała już na korcie, finalnie wygrywając całe spotkanie 6:3, 6:1.