Rewelacyjna, 16-letnia Mirra Andriejewa awansowała do 4. rundy Wimbledonu

16-latka do tenisowego touru weszła niespodziewanie w trakcie Rolanda Garrosa. Tam jako kwalifikantka dotarła do 3. rundy, gdzie nie sprostała finalnie Coco Gauff.

W Londynie wynik z Paryża już przebiła.

Na kortach All England Clubu również, ze względu na niską pozycję w rankingu, musiała rozpoczynać swoją przygodę od kwalifikacji. Te przebrnęła, tak samo jak i pierwszy tydzień gry na trzecim w tym roku Wielkim Szlemie.

102. rakieta świata zaskakuje coraz to bardziej uznane rywalki. Rozpoczęła turniej od pokonania Chinki Xiyu Wang, następnie wyeliminowała Barborę Krejcikovą, korzystając jednak przy tym z tego, że Czeszka w drugim secie była zmuszona skreczować.

W pojedynku z Potapową nastolatka nie musiała już liczyć na uśmiech losu - wystarczył jej ogromny talent. Rozstawioną w turnieju z numerem 22 zawodniczkę z Saratowa ograła w dwóch setach, pokazując szeroki zakres zagrań, a zwłaszcza niezwykłą, jak na swój wiek, dojrzałość na korcie. Udowodniła także, że nie brak jej charakteru do uprawiania sportu - w drugim secie przegrywała już 1:4, ale była w stanie powrócić do rywalizacji, którą, koniec końców, zwyciężyła.

W czwartej rundzie czeka na nią Madison Keys, kolejna z wyżej rozstawionych rywalek. Stwierdzenie, że to Amerykanka będzie tu faworytką, byłoby jednak znaczącą przesadą.