Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek nadal liderką rankingu WTA. Sabalenka przegrała kluczowy mecz

Piotr Onami

Akt. 13/07/2023, 19:18 GMT+2

Aryna Sabalenka prowadziła już 4:2 w drugim secie półfinału z Ons Jabeur i wydawało się, że tylko kwestią minut jest, gdy wygra cały mecz. Oznaczałoby to nie tylko awans do finału Wimbledonu, ale również pierwsze miejsce w rankingu WTA. Białorusinka zdetronizowałaby Igę Świątek. Tak się jednak nie stało i Polka pozostanie numerem jeden po zakończeniu turnieju na londyńskich kortach.

Iga Świątek o rywalizacji z Sabalenką i presji przed Roland Garros

Sabalenka i Jabeur stoczyły bardzo zacięty mecz. Zwłaszcza w pierwszym secie żadna z zawodniczek nie chciała odpuścić i niezbędny był tie-break, w którym Białorusinka wygrała 7-5.
Natomiast w drugim secie tenisistka z Mińska przełamała rywalkę w piątym gemie, a po chwili wygrała swój serwis i było 4:2. Wydawało się, że nic jej nie zatrzyma. Jednak Tunezyjka opanowała nerwy, zaczęła grać zdecydowanie skuteczniej i nie tylko odrobiła straty, ale wygrała całą partię 6:4.
Wszystko rozstrzygnęło się w trzecim secie, w którym Jabeur zwyciężyła 6:3.
Oznacza to, że Sabalenka, która w tym roku wygrała Australian Open, nie awansuje do drugiego finału wielkoszlemowego w sezonie i tym samym nie zmieni Igi Świątek na pierwszym miejscu w rankingu WTA.
W najnowszym zestawieniu, które pojawi się po zakończeniu turnieju na londyńskich kortach, Białorusinka nadal będzie zajmowała drugą lokatę. Jej strata do Polki będzie wynosiła ponad 400 punktów. Za awans do finału otrzymałaby 520 oczek.
picture

Aryna Sabalenka przegrała z Jabeur. Nie zostanie liderką

Foto: Getty Images

Świątek nadal liderką

Polka dzieli i rządzi w zestawieniu WTA nieprzerwanie od 4 kwietnia 2022 roku, gdy zastąpiła na pierwszym miejscu panującą przez 68 tygodni Asleigh Barty. Australijka postanowiła zakończyć karierę, a Polka, która wygrała kilka dużych imprez WTA (m.in. w Dosze, Indian Wells czy Miami) awansowała na pozycję numer jeden.
Później przyszły przede wszystkim wielkoszlemowe triumfy w Roland Garros i US Open. W sezonie 2022 tenisistka z Raszyna nie miała sobie równych i nikt nie był w stanie strącić jej z piedestału.
Jednak w 2023 roku Polce idzie nieco gorzej. Wprawdzie obroniła tytuł w Katarze (Qatar Open), ale w półfinale w Indian Wells musiała uznać wyższość Jeleny Rybakiny. Z kolei w Miami w ogóle nie wystąpiła z powodu kontuzji żeber. Te porażki powetowała sobie wygraną w turnieju w Stuttgarcie, gdzie pokonała Sabalenkę, ale kilkanaście dni później przegrała z nią w finale w Madrycie.
Następnie była rezygnacja z dalszej gry w turnieju w Rzymie, gdy doznała urazu biodra i udana obrona tytułu podczas Roland Garros. Wimbledon zakończyła na ćwierćfinale, gdzie przegrała z Eliną Switoliną. To oznaczało, że przed Sabalenką pojawiła się niepowtarzalna szansa, by awansować na pierwsze miejsce. Białorusinka musiała "tylko" wejść do finału Wimbledonu. Nie zdołała tego dokonać.
picture

Iga Świątek nadal liderką rankingu WTA

Foto: Getty Images

dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama