Hubert Hurkacz - Albert Ramos-Vinolas: wynik i relacja - Wimbledon 2023

Starcie Hurkacza (18. ATP) z Ramosem-Vinolasem (76. ATP) miało jednego wyraźnego faworyta. Był nim wrocławianin, który, choć w ostatnich tygodniach nie prezentował wysokiej formy, to zwykle dobrze radził sobie na kortach trawiastych. Tego samego nie można było z kolei powiedzieć o jego rywalu, który jest specjalistą od gry na nawierzchni ziemnej.

Kibiców mógł cieszyć fakt, że od początku spotkania zarysowała się wyraźna przewaga półfinalisty Wimbledonu sprzed dwóch lat. O dominacji Polaka niech świadczy fakt, że inauguracyjna partia - zakończona wynikiem 6:1 - trwała zaledwie 17 minut, a z 34 rozegranych akcji Hurkacz wygrał aż 25.

Nasz zawodnik dwukrotnie przełamał rywala, a przy swoim serwisie dał mu w pierwszym secie w sumie wygrać dwie piłki. Lepiej nie można było wejść w turniej.

W drugiej partii mecz był już bardziej wyrównany. 26-latek wciąż znakomicie serwował, ale tym samym odpowiadał tenisista urodzony w Barcelonie. Gra była zacięta i wyrównana do stanu 3:3. W siódmym gemie Hurkacz jeszcze przyspieszył, a po kilku udanych akcjach zdołał przełamać rywala. Jak się potem okazało, był to decydujący moment partii, którą Polak rozstrzygnął na swoją korzyść 6:4.

Kiedy obaj zawodnicy szykowali sie do trzeciego seta, zaczął padać deszcz i trzeba było udać się do szatni. Po dłuższej przerwie zawodnicy wrócili do rywalizacji, ale obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Tym razem jednak Hurkacz przełamał rywala już w trzecim secie, sam doskonale serwował i zamknął spotkanie wynikiem 6:4.

W kolejnej rundzie rywalem polskiego tenisisty będzie grający z dziką kartą Brytyjczyk Jan Choinski (164. ATP) lub Serb Dusan Lajović (56. ATP).

(dasz, rozniat/po)