Linette kończy Wimbledon. Rywalka wyraźnie lepsza

Linette bardzo dobrze zaczęła londyńską imprezę. Najpierw łatwo poradziła sobie ze Szwajcarką Jil Teichmann 6:3, 6:2, a następnie po walce wygrała w czwartek z Czeszką Barborą Strycovą 6:4, 6:7, 6:3. Ten mecz trwał ponad trzy godziny.

Po konfrontacji ze Strycovą poznanianka żałowała, że ich mecz z powodu deszczu nie odbył się dzień wcześniej, bo przed spotkaniem z Bencic miałaby więcej czasu na odpoczynek. Siły były jednak wyrównane, bo Szwajcarka także w czwartek stoczyła trzysetowy bój z Amerykanką Danielle Collins, wygrany 3:6, 6:4, 7:6.

Linette i Bencic nigdy wcześniej się ze sobą nie zmierzyły, ale Polka zapewniała, że dobrze wie, jak gra jej przeciwniczka. Triumf z wyżej rozstawioną przeciwniczką dałby jej najlepszy wynik w historii startów na Wimbledonie. W 2019 i 2021 roku Linette docierała do trzeciej rundy turnieju.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, ale lepiej ułożył się dla mistrzyni olimpijskiej z Tokio. Szwajcarka po zaciętej grze przełamała Polkę już w trzecim gemie. Nasza zawodniczka nie rezygnowała. Miała potem pięć break pointów, by odrobić straty, ale nie wykorzystała szans. Zamiast tego na koniec seta przegrała przy swoim podaniu do zera i w całej partii 3:6.

Kolejne okazje na przełamanie dla Linette nadarzyły się już w pierwszym gemie drugiej partii. Trzy szanse uciekły jednak bezpowrotnie. Bencic była znacznie skuteczniejsza przy najważniejszych piłkach. Przekonała o tym także, kiedy w drugim gemie po raz kolejny w meczu przełamała serwis Polki.

Szwajcarka grała agresyniej i szybciej. Kontrolowała grę i w tej partii, jak się okazało ostatniej, pozwoliła zabrać sobie tylko jednego gema.

W 1/8 turnieju wimbledońskiego triumfatorka zmierzy się z Igą Świątek lub Chorwatką Petrą Martić.

(dasz/TG)